We wtorkowym wydaniu "Dzień dobry TVN" pojawił się Adrian Szymaniak z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Mężczyzna wyjawił, że choruje na glejaka IV stopnia. Niedługo po emisji śniadaniówki głos w mediach społecznościowych zabrała także jego żona. "Gdy człowiek słyszy słowa, że ma przygotować się na najgorszą diagnozę, serce pęka na milion kawałków. Po czasie zaczyna się jednak sklejać- okazuje się, że nasza siła jest większa, niż mogłoby się wydawać. Co mamy? Miłość, która przeszła już wiele prób i dziś wiemy, że jest 'na dobre i na złe" - napisała. Anita podziękowała za słowa wsparcia i zapowiedziała, że razem z mężem pozytywnie patrzą w przyszłość. "Mój mąż jest wojownikiem, cudownym tatą i mężem, ma dla kogo walczyć. Podziwiam go każdego dnia i umówiliśmy się, że nigdy nie będzie przede mną ukrywał swoich łez, bólu i zawsze będzie ze mną szczery, a ja staram się być dla niego największym wsparciem. Chociaż takie historie, jak nasza, wydaje się, że zawsze mają dobre zakończenie, my obecnie mamy przed sobą największe wyzwanie" - napisała. "Jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek, bardziej prawdziwi niż kiedykolwiek" - skwitowała.
Artykuł jest aktualizowany.