"Bestialstwo w czystej postaci". Ktoś obciął młodemu jastrzębiowi część wszystkich palców

1 dzień temu 11

Fundacja Albatros poinformowała, że ktoś celowo okaleczył młodego jastrzębia. "Złapał go i obciął mu część wszystkich palców, tym samym skazał go na powolną śmierć głodową" - podkreśliła organizacja. "Trafił do nas wychudzony, osłabiony, ze złamanym duchem. Nawet nie próbował atakować" - dodała.

Ktoś okaleczył jastrzębia Facebook/Fundacja Albatros

"Bestialstwo w czystej postaci". Ktoś okaleczył jastrzębia

W czwartek (21 sierpnia) Fundacja Albatros zamieściła wpis na Facebooku. "To, co zrobiono temu pięknemu, młodemu jastrzębiowi, to bestialstwo w czystej postaci" - czytamy. "Czasami zdarza się, że ktoś zrzuci gniazdo z pisklętami, bo mu przeszkadza, ale większość ptaków trafia do nas w wyniku nieszczęśliwych wypadków. Są to wypadki, którym ludzie mogliby zapobiec, gdyby trochę bardziej dbali o dziką przyrodę - oklejali szyby kropkami, nie wykładali trutek, nie puszczali kotów w samopas, nie śmiecili… Ale to wciąż wypadki" - podkreśliła organizacja. Jak dodała, jastrząb, o którym mowa, nie padł jednak ofiarą wypadku

Młodemu jastrzębiowi obcięto część wszystkich palców. "Skazał go na powolną śmierć"

"Został celowo okaleczony. Ktoś złapał go i obciął mu część wszystkich palców… i tym samym skazał go na powolną śmierć głodową. Niektóre ptaki mogłyby sobie poradzić bez stopy - ostatnio wypuściliśmy mewę, której taka niepełnosprawność nie przeszkadzała. Ale jastrzębiowi szpony są niezbędne - służą do polowania i przytrzymywania pokarmu" - wyjaśniła Fundacja Albatros. "Brak nam słów na takie okrucieństwo. Dlaczego? Może ten piękny ptak naraził się jakiemuś hodowcy gołębi? Wszak to jastrząb gołębiarz, znany właśnie z polowania na mniejsze ptaki w locie. Cóż, nigdy już żadnego nie upoluje… Trafił do nas wychudzony, osłabiony, ze złamanym duchem. Nawet nie próbował atakować. Wiedział, że jego nogi są już bezużyteczne, że się nie obroni..." - dodała. Organizacja poinformowała również, że "na razie zamieszkał w wolierze z Gają i na szczęście nauczył się jeść z miski, więc ma przynajmniej szansę na spokojne życie w azylu". Na wolność jednak już nigdy nie wróci. 

Zobacz wideo Katarzyna Topczewska o reagowaniu na przemoc wobec zwierząt: Zbierajmy dowody, nagrajmy film, róbmy zdjęcia, wezwijmy policję

Czytaj także: Trąby wodne, burze i silny wiatr, a nawet śnieg. Przed nami załamanie pogody.

Źródło: Fundacja Albatros na Facebooku

Przeczytaj źródło