- Powiedziałem mu: "Myślę, że dobrze by było, gdyby waszym partnerem zostały Stany Zjednoczone". Zgodził się i ustaliliśmy, że to zrobimy – oznajmił.
Tan ze swej strony wydał oświadczenie, w którym napisał: "Jesteśmy wdzięczni za zaufanie prezydenta i administracji do Intela i z radością będziemy pracować nad wzmacnianiem amerykańskiej technologii i przywództwa produkcyjnego USA".
Kurs akcji Intela wzrósł o ponad 6 proc. po podaniu informacji o transakcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także:
"Zaczyna się rysować odmienny świat". Ekspert o zaskakującej koalicji
Duże zmiany w Intelu
Intel ma kontrakty z Pentagonem oraz jest największym beneficjentem subsydiów z tytułu megaustawy CHIPS Act uchwalonej za poprzedniego prezydenta Joe Bidena. Ustawa miała na celu rewitalizację amerykańskiej produkcji półprzewodników; Intel otrzymał na tej podstawie 10,86 mld dol.
Intel założono w 1968 r. Była to pionierska firma produkująca z roku na rok coraz wydajniejsze czipy, dzięki czemu Dolina Krzemowa stała się fundamentem amerykańskiego przemysłu zaawansowanych technologii. Intel przegapił jednak kilka rewolucji innowacyjnych, w tym związaną ze smartfonami i sztuczną inteligencją, pozwalając wysforować się do przodu innym producentom czipów, np. Nvidii - przypomniał "New York Times".
Źródło: