Data utworzenia: 19 sierpnia 2025, 14:07.
Dramatyczne wydarzenia w szpitalu w Wejherowie. W ciągu jednego dnia z okien tego samego oddziału wypadło dwoje pacjentów. Niestety, oboje zmarli. — Po godz. 12 wpłynęło do nas drugie zgłoszenie – ponownie z piątego piętra, z tego samego oddziału. Zginął 65-letni mężczyzna — przekazała asp. Karolina Pruchniak z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie w rozmowie z "Faktem".
Policja i prokuratura prowadzą intensywne czynności wyjaśniające, jak doszło do tragedii. Do obu zdarzeń doszło na tym samym piętrze budynku. Okoliczności sprawy budzą wiele pytań.
Upadek z okna szpitala w Wejherowie. Dwa wypadki jednego dnia
Do pierwszego zdarzenia doszło ok. godz. 7.30 rano. 65-letnia kobieta wyskoczyła z okna na piątym piętrze szpitala w Wejherowie, gdzie mieści się Oddział Neurologii i Udarowy. Na miejsce wezwano prokuratora, a śledczy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich. Niestety, życia pacjentki nie udało się uratować.
Kilka godzin później, tuż po godzinie 12, policja otrzymała kolejne zgłoszenie z tej samej placówki. Z tego samego piętra i oddziału wypadł 65-letni mężczyzna. Również on zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
— Potwierdzamy dwa tragiczne wydarzenia tego samego dnia, na tym samym oddziale. Pierwsze zdarzenie miało miejsce o 7.30 i dotyczyło 65-letniej kobiety. Po godz. 12 wpłynęło do nas drugie zgłoszenie – ponownie z piątego piętra, z tego samego oddziału. Zginął 65-letni mężczyzna — przekazała asp. Karolina Pruchniak z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie w rozmowie z "Faktem".
Rozmówczyni "Faktu" ujawnia, że w przypadku pierwszej ofiary śledczy wykluczyli udział osób trzecich. Teraz zabezpieczane jest miejsce kolejnej tragedii. Funkcjonariusze czekają na prokuratora. Na pytanie, czy pacjenci się znali, policjantka podkreśliła, że będzie to ustalane.
Śledczy we współpracy ze szpitalem wyjaśniają okoliczności
Na miejscu tragedii pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Ich zadaniem jest ustalenie, w jaki sposób doszło do obu wypadków i czy można było im zapobiec. Na razie nie ujawniono szczegółów dotyczących przyczyn zdarzeń ani tego, czy między nimi istnieje jakikolwiek związek.
Małgorzata Pisarewicz ze Szpitali Pomorskich, do których należy placówka w Wejherowie, potwierdziła oba zdarzenia. W rozmowie z "Faktem" wskazała, że w godzinach porannych doszło do dwóch śmierci pacjentów. Szpital zaznaczył, że wszystkie okoliczności badane są przez służby, na miejscu działania prowadzi prokuratura, a placówka współpracuje z organami prowadzącymi postępowanie. Szpitale Pomorskie rozpoczęły też własne postępowanie wyjaśniające.
Redakcja "Faktu" wystosowała również pytania do szpitala w Wejherowie ws. dwóch tragedii. Czekamy na odpowiedź.
Tragedia podczas policyjnej interwencji w Ostródzie. Nie żyje 39-latek
Dramat w Bydgoszczy. Mężczyzna spadł z pierwszego piętra, runął wprost na kobietę
Dramat w Bydgoszczy. Mężczyzna spadł z pierwszego piętra, runął wprost na kobietę