Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Jak wskazały organizacje w piśmie wysłanym do Komisji Europejskiej, organizacja non-profit AI Forensics udowodniła w czerwcowym raporcie, że portal X umożliwia targetowanie reklam na użytkowników ze względu na ich poglądy polityczne, orientację seksualną, wyznanie i stan zdrowia.
Zobacz: X ma problemy we Francji. Rozpoczęto dochodzenie w sprawie manipulacji
Panopktykon: X nie przestrzega DSA
Fundacja Panoptykon wskazała w mediach społecznościowych, że badacze działali na dwa sposoby: po pierwsze sprawdzili ustawienia kampanii reklamowych jako reklamodawcy.
W „funkcji targetowania” znaleźli opcję „tematy rozmów”, a tam pozycje związane z konkretnymi partiami politycznymi i politykami. Drugi sposób to analiza repozytorium reklam wybranych kont, gdzie eksperci AI Forensics natknęli się na reklamodawców, którzy definiowali grupy docelowe lub wykluczone za pomocą haseł związanych z seksualnością, polityką, religią, czy zainteresowaniem konkretnymi lekami.
Jak wskazał Panoptykon, to Akt o usługach cyfrowych (DSA) nałożył na duże platformy obowiązek prowadzenia repozytoriów, czyli bibliotek reklam; jego przepisy zakazują targetowania reklam adresowanych do użytkowników platform na podstawie danych wrażliwych (art. 26.3). Według organizacji, które wysłały pismo, tego typu praktyki "zwiększają ryzyko dyskryminacji, wyrządzenia szkody użytkownikom i naruszenia podstawowych praw człowieka".
Zobacz: Kreatywny fikołek Mety nie spodobał się UE. Będą olbrzymie kary?
Prezeska Panoptykonu: nie ma możliwości złożenia skargi w Polsce
Prezeska Fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz poinformowała w rozmowie z PAP, że pismo sygnalizujące problem trafiło do Komisji Europejskiej. Dodała, że organizacje złożyły skargi na platformę X do trzech krajów UE, które wdrożyły DSA. Zgodnie z obowiązującą procedurą skargi trafią ostatecznie do Irlandii, gdzie znajduje się siedziba firmy X Corp., należącej do Elona Muska.
– Chcielibyśmy złożyć skargę również w Polsce, ale nie mamy takiej możliwości ze względu na przeciągające się wdrożenie DSA - powiedziała Szymielewicz.
Jak podkreśla ekspertka: Mikrotargetowanie, czyli precyzyjne i nierzadko inwazyjne dopasowywanie przekazu reklamowego, np. na podstawie poglądów politycznych odbiorcy, może dawać „dobre” rezultaty w kampanii reklamowej. Ale z perspektywy odbiorcy może być odczuwane jako manipulacja, igranie z naszymi lękami czy głęboko zinternalizowanymi przeświadczeniami, bez naszej wiedzy i zgody - podkreśliła ekspertka.
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
– AI Forensics zdobyło dowody na to, że platforma X narusza standardy wynikające z DSA i dopuszcza się szkodliwych, nielegalnych praktyk. Celem naszej skargi jest zmiana tej sytuacji, a konkretnie ochrona Europejczyków przed nadużywaniem ich danych w targetowanej reklamie - dodała.
Zobacz: Apple ugina się w Europie. Niższe prowizje w AppStore
Pod pismem, oprócz Fundacji Panoptykon, podpisały się organizacje pozarządowe m.in. z Niemiec, Francji, Holandii i Belgii: AI Fornecis, Centre for Democracy and Technology Europe, Entropy, European Digital Rights (EDRi), GFF, Global Witness, Stichting Bits of Freedom, VoxPublic.
W ubiegłym tygodniu oficjalne pismo do KE wysłał także wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Pismo dotyczyło modelu AI Grok, który publikował obraźliwe posty w serwisie X.
Zobacz: Wyjaśniło się, dlaczego Grok obrażał polskich polityków
Praktyki X przedmiotem postępowań Komisji Europejskiej
W grudniu 2023 r. Komisja Europejska wszczęła postępowanie naruszeniowe wobec platformy X. Zarzuty dotyczyły m.in. braku oceny ryzyk i mechanizmów ich ograniczania, wpływu na debatę publiczną i procesy demokratyczne, stosowania tzw. dark patterns (manipulacyjne mechanizmy wpływające na decyzje użytkowników - PAP), braku dostępu badaczy do danych oraz braku transparentności reklam.
W kwietniu 2024 r. Komisja ustaliła, że platforma X narusza przepisy DSA w trzech obszarach: stosowania zwodniczych interfejsów, braku dostępu dla badaczy oraz braku przejrzystości reklam. W styczniu br. wydano nakaz retencji danych w celu zbadania działania systemów rekomendacyjnych platformy.
Czym jest DSA?
Akt o usługach cyfrowych (DSA) jest pierwszą na świecie regulacją cyfrową (rozporządzeniem), która nakłada na firmy w całej UE odpowiedzialność za treści zamieszczane na ich platformach. W całości obowiązuje w krajach członkowskich od 17 lutego 2024 r. Nakłada na duże platformy i wyszukiwarki internetowe wymagania dotyczące m.in. moderowania treści, w tym blokowania dezinformacji i mowy nienawiści, oznaczania treści oraz reklam politycznych, a także oceny potencjalnych zagrożeń dla użytkowników serwisów.
Za wdrożenie DSA w Polsce odpowiada Ministerstwo Cyfryzacji, które prowadzi działania legislacyjne w tym kierunku, m.in. przez projekt nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Szef resortu Krzysztof Gawkowski przekazał PAP w ubiegłym tygodniu, że ma nadzieję, iż projekt trafi pod obrady rządu i zostanie ostatecznie przyjęty „w najbliższych tygodniach”. Dodał, że zamierza rozmawiać o tej sprawie z prezydentem elektem Karolem Nawrockim. Od marca projekt znajduje się w Stałym Komitecie Rady Ministrów.
W maju br. Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z niezapewnieniem skutecznego wdrożenia Aktu o usługach cyfrowych.