Gwiazda tenisa trenuje pod okiem Nadala! Sensacyjne wieści z Hiszpanii

2 dni temu 10

Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Alexander Zverev przygotowuje się do kolejnych startów. W zespole Niemca może dojść jednak do wielkich zmian. Obecnie 28-latek trenuje na Majorce pod okiem Toniego Nadala. Jak donosi niemiecki "Sky Sports", w sztabie Niemca - w roli mentora - miałby znaleźć się również Rafael Nadal.

Ostatnie dni były dla Alexandra Zvereva rozczarowujące. Niemiec zaprezentował się na Wimbledonie sporo poniżej oczekiwań. Odpadł bowiem już w pierwszej rundzie, przegrywając niespodziewanie z Arthurem Rinderknechem.

ZOBACZ TAKŻE: Ależ piękna para! Świątek i Sinner zatańczyli na Wimbledonie (WIDEO)

Sensacyjne wieści przekazał niemiecki "Sky Sports". Według informacji podanych przez Paula Hausera, Zverev ma zdecydować się na zmiany w swoim sztabie. Dotąd szkoleniowcem tenisisty był jego ojciec - Alexander Zverev Sr.

Obecnie natomiast trzeci tenisista świata trenuje w Akademii Rafaela Nadala na Majorce pod okiem Toniego Nadala. To jednak nie koniec. Z Niemiec docierają głosy, że mentorem Zvereva miałby zostać sam Rafa Nadal.

Hiszpan to jeden z najwybitniejszych zawodników w historii. Na swoim koncie ma między innymi 22 tytuły wielkoszlemowe czy dwa złote medale igrzysk olimpijskich (po jednym w singlu i deblu). Karierę zakończył pod koniec 2024 roku.

Zverev z Nadalem stawali naprzeciwko siebie 11 razy. Siedmiokrotnie z kortu zwycięski schodził Rafa, z kolei cztery triumfy odniósł "Sascha".

W 2022 panowie zmierzyli się w dramatycznym półfinale Roland Garros. Rozegranie niepełnych dwóch setów zajęło im ponad trzy godziny. Przy stanie 7:6(8), 6:6 Niemiec doznał poważnej kontuzji kostki, przez co musiał skreczować. Hiszpan natomiast kilka dni później sięgnął po swój ostatni tytuł w Wielkim Szlemie.

W 2024 Zverev i Nadal ponownie spotkali się we French Open. Był to pożegnalny występ Rafy w Paryżu. Hiszpan okazał się gorszy w pierwszej rundzie i zakończył swoją piękną historię w stolicy Francji, gdzie aż 14 razy podnosił puchar za wiktorię w całym turnieju.

Przejdź na Polsatsport.pl