Gest prezydenta Rosji i premiera Indii zwróciły uwagę mediów w Chinach. Politycy okazywali sobie wiele sympatii podczas powitania na rozpoczęciu szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Rozmowy z nim są zawsze inspirujące - mówił o Władimirze Putinie premier Indii Narendra Modi.

Szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy
31 sierpnia w chińskim mieście Tiencin rozpoczął się dwudniowy szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Uczestniczą w nim udział obok przywódcy Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga między innymi prezydent Rosji Władimir Putin, premier Indii Narendra Modi i prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Łącznie w spotkaniu mają uczestniczyć przywódcy ponad 20 państw - ich liczba i ranga czynią szczyt w Tiencin największym w historii jej powstania w 2001 roku. Szanghajska Organizacja Współpracy zrzesza między innymi Chiny, Rosję, Indie, Pakistan, Iran, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan i Białoruś. Organizacja jest promowana przez Pekin i Moskwę jako alternatywa dla zachodnich struktur takich jak NATO.
Zobacz wideo Co to będzie: Zaklinacze Trumpa. Ukraina, Rosja, Europa
Niecodzienny gest Putina i Modi
Wizyta szefa indyjskiego rządu w Chinach jest pierwszą od 2018 roku. Oba kraje są bowiem rywalami o wpływy w Azji Południowej, a w 2020 roku doszło między nimi do konfliktu granicznego. Ostatnio jednak relacje zaczęły się ocieplać, co potwierdziło październikowe spotkanie Modiego z Xi Jinpingiem w trakcie szczytu w Rosji. Podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy szczególną uwagę mediów zwróciło powitanie premiera Indii Narendry Modi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Politycy objęli się, a następnie przez pewien czas trzymali się za ręce. "Zawsze miło spotkać prezydenta Putina!" - napisał w serwisie X Modi. "Rozmowy z nim są zawsze inspirujące" - dodał.
Będą kolejne sankcje na Rosję?
Szefowa unijnej dyplomacji ma nadzieję na uzgodnienie kolejnych sankcji na Rosję w przyszłym miesiącu. Kaja Kallas powiedziała w Kopenhadze, że trzeba zmusić Rosję do zaprzestania ataków na Ukrainę i rozpoczęcia rozmów o zakończeniu wojny. "Oczywiście najbardziej bolesne będą wszelkie sankcje energetyczne i sankcje wtórne, ale także sankcje dotyczące usług finansowych. One naprawdę utrudnią Rosjanom dostęp do kapitału, którego tak desperacko potrzebują. Dyskusje w tej sprawie trwają. Biorąc pod uwagę to, jak Putin kpi z wysiłków na rzecz pokoju, jedyną rzeczą, która zadziała, jest presja" - powiedziała szefowa unijnej dyplomacji. Sankcje wtórne wspomniane przez szefową unijnej dyplomacji byłyby skierowane przeciwko państwom handlującym z Rosją, na wzór tych, które Stany Zjednoczone nałożyły na Indie za zakup rosyjskiej ropy. Do tej pory Unia Europejska nie korzystała z tego mechanizmu sankcyjnego. Kolejny, 19. pakiet sankcji na Rosję ma być wkrótce rozesłany przez Komisję Europejską do unijnych krajów. Ostatni raz Unia nakłada sankcje na Moskwę w połowie lipca.
-----
"Ludzie wybrali Nawrockiego sercem" Redbad Klynstra u Grzegorza Sroczyńskiego. Cały odcinek tutaj: