Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
2025-07-15 20:17
publikacja
2025-07-15 20:17
Komisja Europejska nie zamierza wprowadzać żadnych środków odwetowych wobec USA przed 1 sierpnia – poinformował we wtorek w Brukseli rzecznik KE Olof Gill. Jak zaznaczył, celem Unii jest osiągnięcie porozumienia ramowego z Waszyngtonem do końca lipca.


Już we wtorek KE zapowiedziała, że pierwszy pakiet środków odwetowych – opracowany w odpowiedzi na 25-procentowe cła sektorowe na stal i aluminium, wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa – pozostanie zawieszony do początku sierpnia. Chodzi o cła na amerykańskie towary importowane do UE o łącznej wartości 21 mld euro. Na liście znajdują się m.in. produkty rolne (drób, owoce, orzechy, soja), motocykle i jachty.
Choć amerykańskie cła nie zostały zniesione – a w czerwcu zostały nawet podniesione do 50 proc. – Bruksela zdecydowała się na zawieszenie ceł odwetowych, by „dać szansę negocjacjom” w sprawie innych taryf, tzw. ceł wzajemnych na poziomie 20 proc., które Trump ogłosił i zawiesił w kwietniu (obecnie obowiązuje stawka bazowa 10 proc.).
ReklamaWystartuj w naszym giełdowym wieloboju! Dyscypliny: sprint po akcje, skok w ETF-y i pchnięcie portfelem po nagrodę.Negocjacje stanęły jednak pod znakiem zapytania w sobotę, gdy amerykański prezydent opublikował na platformie Truth Social list do szefowej KE Ursuli von der Leyen, zapowiadając podniesienie od 1 sierpnia „ceł wzajemnych” do poziomu 30 proc. Dodał też, że w razie retorsji ze strony UE taryfy mogą zostać jeszcze bardziej zwiększone.
Także w poniedziałek komisarz ds. handlu Marosz Szefczovicz zaprezentował projekt drugiego pakietu środków odwetowych, uzasadniając ten krok potrzebą „przywrócenia równowagi” w handlu między partnerami.
– Musimy być przygotowani na wszystkie możliwe scenariusze, w tym – jeśli to konieczne – na przemyślane i proporcjonalne środki mające na celu przywrócenie równowagi w naszych stosunkach transatlantyckich – powiedział Szefczovicz.
Lista produktów w 206-stronicowym dokumencie, do którego dotarła PAP, zawiera m.in. tytoń, alkohol (wino, piwo, wysokoprocentowe trunki), stal, aluminium, samoloty i samochody – produkty kluczowe dla stanów przemysłowych USA, które stanowią polityczne zaplecze Trumpa. Lista ma teraz zostać skonsultowana z państwami członkowskimi.
Pakiet ten został opracowany w odpowiedzi zarówno na zapowiedziane „cła wzajemne”, jak i obowiązujące już cła na samochody (25 proc.) oraz rozszerzone cła na stal i aluminium (50 proc.).
Poniedziałkowa zapowiedź KE oznacza, że także ten drugi pakiet nie zostanie aktywowany przed początkiem sierpnia.
Negocjacje UE–USA trwają i – jak poinformował rzecznik Gill – znajdują się obecnie w „najbardziej wrażliwej fazie”. We wtorek wieczorem Szefczovicz ma rozmawiać telefonicznie z przedstawicielem USA ds. handlu Jamiesonem Greerem, a tego samego dnia unijny zespół negocjacyjny rozpocznie wizytę w Waszyngtonie.
W Unii rozważane są również inne, pozataryfowe środki odwetowe, w tym wykorzystanie nowego unijnego instrumentu przeciwdziałania przymusowi gospodarczemu (ACI), który pozwala ograniczyć dostęp do zamówień publicznych firmom z krajów wywierających presję gospodarczą na UE.
Zastosowania ACI domagał się w sobotę prezydent Francji Emmanuel Macron, apelując o szybszą reakcję Wspólnoty. Von der Leyen zdystansowała się jednak od tego pomysłu, podkreślając, że narzędzie to zaprojektowano na „sytuacje nadzwyczajne”, a „jeszcze nie jesteśmy na tym etapie”.
ACI może zostać również zastosowany wobec usług – w tym cyfrowych i finansowych – w których, inaczej niż w przypadku handlu towarami, to Stany Zjednoczone mają nadwyżkę wobec UE.
– Przypomnijmy, że amerykańska gospodarka w ogromnym stopniu zależy od europejskiej. Główne firmy cyfrowe, tzw. GAFAM (Google, Amazon, Facebook, Apple, Microsoft), generują 25 proc. swoich przychodów w Europie – powiedział we wtorek francuski minister ds. cyfryzacji Jean-Noel Barrot.
Z Brukseli Maria Wiśniewska (PAP)
mws/ mms/