Iga Świątek od kilku dni znów jest na ustach niemal wszystkich. Wygrana na Wimbledonie sprawiła, że raszynianka już zapisała się w historii polskiego sportu. Na trybunach gorąco dopingowali ją także bliscy, ojciec i siostra Agata. Zabrakło jedynie mamy Doroty, która zapewne - jak swego czasu wyznała - wysłała jej gratulacje mailem. Teraz pierwszy trener tenisistki rzucił na tę zagmatwaną sprawę rodzinną nowe światło. Oto szczegóły.
Iga Świątek w miniony weekend wygrała w finale Wimbledonu, dzięki czemu została pierwszą Polką, która zdobyła trofeum tego słynnego turnieju. Na trybunach gorąco kibicowali jej nie tylko ludzi z teamu, ale też bliscy. Kamery dojrzały jej ojca i siostrę Agatę. Tylko mamy Doroty ponownie zabrakło.
Nie jest tajemnicą, że panie łączą dość chłodne relacje. Swego czasu matka Igi udzieliła wywiadu, w którym wyjawiła, jak to od pewnego czasu u nich wygląda.
"Nie czuję, bym wycofała się na własne życzenie z jej życia sportowego. Żeby kogoś wspierać, nie trzeba fizycznie przy nim być. Byłam mamą wielozadaniową i faktycznie dużo czasu stałam z boku... fotela stomatologicznego, aby zapewnić obydwu córkom wszechstronny rozwój osobisty (...) Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony (...)" - wyjawiła wówczas Dorota Świątek w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Potem dodała coś jeszcze:
"Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu. Tutaj postawmy kropkę" - ucięła temat kobieta.
Po sobotnim finale temat wrócił do mediów. A wszystko za sprawą wywiadu, którego udzielił Artur Szostaczko, pierwszy trener Świątek.
Mężczyzna wyznał, że doskonale pamięta, że to że na wygrane w kolejnych zawodach "ciśnienie w tym kierunku zawsze robił ojciec". Niespodziewanie wspomniał też o mamie Igi. Potwierdził doniesienia, że mama nie była zwolenniczką, by jej pociecha poświęciła się aż tak tenisowi.
"Chciała, by - podobnie jak starsza córka Agatka - Iga została stomatologiem. Agata zresztą dobrze sobie radzi w tym zawodzie. Najważniejsze, że Iga poszła za ciosem i mamy fenomenalne wyniki, z których wszyscy się cieszymy i trzymamy kciuki" - przyznał mężczyzna.
Zobacz też:
Roxie Węgiel wprost o Idze Świątek. "To jest naprawdę niebywałe"
Iga Świątek pokonana. Wygrała Wimbledon, a tu takie doniesienia. Trudno uwierzyć