Kolejna osoba potwierdziła doniesienia ws. mamy Igi Świątek. Jest tak jak ludzie myśleli

4 dni temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Iga Świątek od kilku dni znów jest na ustach niemal wszystkich. Wygrana na Wimbledonie sprawiła, że raszynianka już zapisała się w historii polskiego sportu. Na trybunach gorąco dopingowali ją także bliscy, ojciec i siostra Agata. Zabrakło jedynie mamy Doroty, która zapewne - jak swego czasu wyznała - wysłała jej gratulacje mailem. Teraz pierwszy trener tenisistki rzucił na tę zagmatwaną sprawę rodzinną nowe światło. Oto szczegóły.

Iga Świątek w miniony weekend wygrała w finale Wimbledonu, dzięki czemu została pierwszą Polką, która zdobyła trofeum tego słynnego turnieju. Na trybunach gorąco kibicowali jej nie tylko ludzi z teamu, ale też bliscy. Kamery dojrzały jej ojca i siostrę Agatę. Tylko mamy Doroty ponownie zabrakło. 

Nie jest tajemnicą, że panie łączą dość chłodne relacje. Swego czasu matka Igi udzieliła wywiadu, w którym wyjawiła, jak to od pewnego czasu u nich wygląda. 

"Nie czuję, bym wycofała się na własne życzenie z jej życia sportowego. Żeby kogoś wspierać, nie trzeba fizycznie przy nim być. Byłam mamą wielozadaniową i faktycznie dużo czasu stałam z boku... fotela stomatologicznego, aby zapewnić obydwu córkom wszechstronny rozwój osobisty (...) Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony (...)" - wyjawiła wówczas Dorota Świątek w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

Potem dodała coś jeszcze:

"Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu. Tutaj postawmy kropkę" - ucięła temat kobieta. 

Po sobotnim finale temat wrócił do mediów. A wszystko za sprawą wywiadu, którego udzielił Artur Szostaczko, pierwszy trener Świątek. 

Mężczyzna wyznał, że doskonale pamięta, że to że na wygrane w kolejnych zawodach "ciśnienie w tym kierunku zawsze robił ojciec". Niespodziewanie wspomniał też o mamie Igi. Potwierdził doniesienia, że mama nie była zwolenniczką, by jej pociecha poświęciła się aż tak tenisowi. 

"Chciała, by - podobnie jak starsza córka Agatka - Iga została stomatologiem. Agata zresztą dobrze sobie radzi w tym zawodzie. Najważniejsze, że Iga poszła za ciosem i mamy fenomenalne wyniki, z których wszyscy się cieszymy i trzymamy kciuki" - przyznał mężczyzna. 

Zobacz też:

Roxie Węgiel wprost o Idze Świątek. "To jest naprawdę niebywałe"

Iga Świątek uwielbia polskie przysmaki, ale od tych dań trzyma się z daleka. To dzięki takiej diecie ma smukłą sylwetkę

Iga Świątek pokonana. Wygrała Wimbledon, a tu takie doniesienia. Trudno uwierzyć

Przeczytaj źródło