Koniec walki plemion PO i PiS, nadchodzi nowe. Prof. Dudek: to się będzie pogłębiać

6 dni temu 13

— Gdyby prezydenta wybierali wyłącznie Polacy do trzydziestki, to w drugiej turze wyborów prezydenckich Sławomir Mentzen walczyłby z Adrianem Zandbergiem. W finale nie byłoby ani pana Nawrockiego, ani pana Trzaskowskiego — uważa prof. Antoni Dudek.

— Dwa, trzy lata temu powiedział pan, że polskie społeczeństwo będzie, jeśli chodzi o politykę, skręcać w lewą stronę. Teraz widzimy, że dzieje się zupełnie odwrotnie — mówi Magdalena Rigamonti w najnowszym odcinku podcastu "Rachunek sumienia" i wymienia: Grzegorz Braun neguje Holocaust, Sławomir Mentzen święci triumfy, a wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki. — Co pan na to? — dopytuje dziennikarka Onetu.

Antoni Dudek: — Przyznaję, pomyliłem się i to grubo. Natomiast ja, mówiąc o skręcie w lewo, opierałem na tym, jakie były nastroje dominujące w młodym pokoleniu u schyłku rządów PiS-u. Najmłodsi wyborcy w wyborach 2023 r. w znacznej większości głosowali na formacje dziś tworzące koalicję rządzącą bądź partię Razem. Natomiast Konfederacja nie była wtedy taka silna. Od tego czasu minęły niespełna dwa lata i nastroje znowu zaczęły przesuwać na prawo — odpowiada gość "Rachunku sumienia".

Przeczytaj źródło