Karol Nawrocki kompletuje zespół swoich najbliższych współpracowników. Stanowisko szefa BBN objął Sławomir Cenckiewicz, który ma prokuratorskie zarzuty. Wiceszef MON zwraca uwagę, że z kolei były współpracownik historyka został aresztowany w sprawie z wątkiem pornografii dziecięcej.

Sławomir Cenckiewicz szefem BBN
W czwartek 7 sierpnia, dzień po zaprzysiężeniu nowego prezydenta, z rąk Karola Nawrockiego ministerialne nominacje odebrali jego współpracownicy w Kancelarii Prezydenta. Szefem gabinetu politycznego będzie Paweł Szefernaker z Prawa i Sprawiedliwości. Pracami Kancelarii Prezydenta pokierują dwaj inni politycy tej formacji: szefem zostanie Zbigniew Bogucki, a jego zastępcą Adam Andruszkiewicz. Zastępcą szefa gabinetu Karola Nawrockiego zostanie Jarosław Dębowski z Instytutu Pamięci Narodowej. Stamtąd pochodzi również nowy rzecznik prasowy prezydenta - Rafał Leśkiewicz. Marcin Przydacz będzie odpowiadać za politykę międzynarodową w KPRP. Biurem Bezpieczeństwa Narodowego kierować będzie z kolei Sławomir Cenckiewicz.
Wiceszef MON: Dość dziwne środowisko
Cezary Tomczyk w rozmowie z TVP Info zwrócił w czwartek rano uwagę, że "na czele BBN-u stoi człowiek, który ma zarzuty ws. ujawnienia tajemnic państwowych". Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu prokuratura postawiła mu zarzuty. - Jestem pełen obaw. Widziałem ludzi, których wprowadza on do Pałacu Prezydenckiego. To są ludzie albo często z zarzutami prokuratorskimi, albo z bardzo nieciekawą przeszłością - podkreślił wiceszef MON. Pracownik pana Cenckiewicza z jego biura historycznego został kilkanaście tygodni temu aresztowany. Zostały mu postawione zarzuty, w jego domu znaleziono kilkaset teczek osobowych żołnierzy, również pornografię dziecięcą. Jest to dość dziwne środowisko - dodał Tomczyk. Jak podkreślił również "konstytucyjnym obowiązkiem prezydenta w zakresie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa współdziałanie z rządem, czyli de facto realizowanie polityki rządu".
Zobacz wideo Nawrocki złoży projekt ustawy o CPK. Stanowcza odpowiedź Tuska
Zarzuty prokuratorskie dla Cenckiewicza
W maju 2025 roku prokuratura postawiła zarzuty Sławomirowi Cenckiewiczowi. Historyk odpowie za pomocnictwo. Chodzi o sprawę odtajnienia fragmentów planów obronnych o kryptonimie "Warta". Były dyrektor Wojskowego Biura Historycznego miał udzielić pomocy byłemu ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi w odtajnieniu tajnych i ściśle tajnych dokumentów. - Pomoc ta polegała na tym, że podejrzany Sławomir Cenckiewicz 28 lipca 2023 roku jako funkcjonariusz publiczny, czyli dyrektor Wojskowego Biura Historycznego, działając w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla siebie oraz dla szefa MON-u przekroczył swoje uprawnienia określone w ustawie o ochronie informacji niejawnych oraz innych aktach prawnych obowiązujących w resorcie obrony narodowej - informował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Antoni Skiba.