Monika Braun gorzko o bracie: "Jest krzewicielem zła". Liczy na reakcję państwa

2 dni temu 10
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

- Kiedy zacz?am poznawa? histori? zag?ady, dotkn?am potworno?ci, kt?rym teraz zaprzecza m?j brat (...). Mam wra?enie, jakby ca?kowicie straci? wra?liwo?? i zdolno?? wsp?czucia - skomentowa?a zachowanie swojego brata, Grzegorza Brauna, Monika Braun.

Grzegorz Braun Fot. S?awomir Kami?ski / Agencja Wyborcza.pl

Reakcje na słowa Grzegorza Brauna

Siostra Grzegorza Brauna zabrała głos po tym, jak lider Korony Konfederacji Polskiej stwierdził w rozmowie z Radiem Wnet m.in., że "mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to fejk"Potępiła swojego brata i wypowiedziała się na temat jego ostatnich działań. Negowanie nazistowskich zbrodni przez Brauna potępiło do tej pory wielu polityków i Muzeum Auschwitz. Sprawę bada również prokuratura. 

Zobacz wideo Sprzeczka Trzaskowskiego i Nawrockiego o Brauna. PiS chciało go przekupić?

Monika Braun o swoim bracie

- Mam wrażenie, jakby całkowicie stracił wrażliwość i zdolność współczucia. A także rozeznanie w faktach - mówiła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Monika Braun, wykładowczyni i pisarka, która od lat zajmuje się historią Holocaustu. - Kiedy zaczęłam poznawać historię zagłady, dotknęłam potworności, którym teraz zaprzecza mój brat. Bezbrzeżnego cierpienia, którego nikt z nas tak naprawdę nie potrafi sobie do końca wyobrazić. A on twierdzi, że tego nie było, unieważnia to - mówiła siostra Grzegorza Brauna. Podkreśliła również, że wypowiedzi Brauna dotyczące m.in. zagłady "powinny natychmiast zostać napiętnowane". - Nie powinny brzmieć na ziemi, która w jakimś sensie jest ogromną mogiłą tylu istnień - przodków nas wszystkich. Liczę, że państwo w końcu znajdzie sposoby, żeby to nie mogło się już zdarzać - podkreśliła Monika Braun. Jej zdaniem polityk "jest teraz krzewicielem zła, poszerza sobie tą metodą elektorat". - Integruje grono ludzi wielbiących przemoc, czerpiących radość z nienawidzenia i upokarzania innych, z szargania tego, co dla innych cenne. Jak bardzo jest to skuteczne, zobaczyliśmy w ostatnich wyborach - oceniła siostra Grzegorza Brauna. 

Prokuratura rozpoczęła działania

Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście prowadzi czynności sprawdzające w sprawie wypowiedzi Grzegorza Brauna. Postępowanie dotyczy negowania zbrodni nazistowskich w Auschwitz. Osobne zawiadomienie w tej sprawie złożyła Lewica. Przed prokuraturą posłanka tej partii Anna Maria Żukowska podkreślała, że w Polsce nie ma miejsca na antysemityzm. Zaapelowała do śledczych, aby potraktowali zawiadomienie priorytetowo, bo - jak mówiła - Grzegorz Braun za długo jest bezkarny. Zawiadomienie do prokuratury zamierza złożyć także Muzeum Auschwitz-Birkenau. Dyrektor placówki Piotr Cywiński nazwał słowa europosła skandalicznymi i zakłamanymi. "To (...) akt znieważenia pamięci ofiar niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady oraz wyraz pogardy dla ocalałych i ich rodzin" - napisał w oświadczeniu. Zapowiedział też, że Muzeum wytoczy politykowi proces o zniesławienie. Będzie on dotyczył oskarżeń, że placówka uniemożliwia badania historyczne komór gazowych. Przypomnijmy, tak zwane kłamstwo oświęcimskie jest w Polsce przestępstwem i jest ścigane z urzędu. Grozi za nie grzywna lub kara pozbawienia wolności do lat trzech.

Przeczytaj źródło