Po kontuzji ani śladu. Jannik Sinner gra dalej w Wimbledonie

16 godziny temu 11

Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Lider światowego rankingu Jannik Sinner po raz drugi w karierze awansował do półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu. W środowym ćwierćfinale włoski tenisista pokonał Amerykanina Bena Sheltona (nr 10.) 7:6 (7-2), 6:4, 6:4.

Lider światowego rankingu Jannik Sinner.

Mecz był wyrównany, w pierwszym secie żaden z tenisistów nie zanotował przełamania. Tie-breaka lepiej rozpoczął Shelton, który prowadził już 2-0, jednak siedem kolejnych akcji wygrał najwyżej rozstawiony Sinner. W drugiej i trzeciej partii Włochowi do zwycięstwa wystarczyło po jednym przełamaniu w ostatnim gemie.

ZOBACZ TAKŻE: Majchrzak opowiedział o zawieszeniu. Padły słowa o koszmarze

To czwarty mecz w tegorocznej edycji Wimbledonu, który 24-letni Tyrolczyk wygrał bez straty seta. Jedyne dwie partie przegrał w 1/8 finału z Bułgarem Grigorem Dimitrowem, który skreczował z powodu częściowego naderwania mięśnia piersiowego przy prowadzeniu 2:0. Sinner w tym spotkaniu również doznał kontuzji, jednak zdołał poradzić sobie z problemami z łokciem przed ćwierćfinałem.

Lider światowego rankingu powtórzył tym samym swój najlepszy wynik do tej pory w Wimbledonie, wcześniej w półfinale zameldował się również w 2023 roku. Przegrał wówczas z Serbem Novakiem Djokovicem 3:6, 4:6, 6:7 (4-7).

Półfinałowego rywala Sinnera, który w piątek powalczy o trzeci wielkoszlemowy finał w tym sezonie i piąty z rzędu, wyłoni ostatni z ćwierćfinałów, toczący się obecnie mecz Djokovica (nr 6.) z Włochem Flavio Cobollim (nr 22.)

BS, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl