Polscy turyści utknęli na lotnisku w Tiranie po tym, jak ich lot powrotny do Gdańska został odwołany z powodu gwałtownej burzy. Jak podaje RMF FM, pasażerowie masowo skarżą się na brak wsparcia ze strony przewoźnika i biura podróży.
Turyści, z którymi rozmawiał RMF FM, czują się pozostawieni sami sobie. Nie wiemy, co robić, nie mamy pieniędzy – mówi jeden z nich. Inny dodaje: Przewoźnik się w ogóle nami nie interesuje, a Itaka, która jest organizatorem wyjazdu, ma nas w głębokim poważaniu.
Reakcja Itaki
Biuro podróży Itaka zapewnia w komunikacie, że na miejscu pomaga rezydentka, a klienci oczekujący na powrót zostali zakwaterowani w hotelach. Przedstawicielka Itaki przekazała, że lot odwołały linie lotnicze Wizz Air, które też zajmują się przebukowaniem biletów.
Overbooking
Jedna ze słuchaczek RMF FM zaniepokojona jest brakiem miejsc na najbliższe loty z powodu overbookingu. Nie wiemy, czy będziemy mieć miejsca siedzące i czy w ogóle wpuszczą nas na pokład samolotu – powiedziała.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo