Powstała platforma z chińskimi autami. Teraz kupisz je taniej niż u dealerów

3 godziny temu 4
  • Platforma China EV Marketplace umożliwia zakup samochodów elektrycznych i hybrydowych bezpośrednio z Chin. Firma załatwia za klienta wszystko
  • Ceny pojazdów na platformie są znacznie niższe niż w europejskich salonach, ale trzeba doliczyć jeszcze koszty odprawy celnej, homologacji i transportu
  • Samochody są w chińskiej specyfikacji, co może powodować problemy z funkcjonalnością w Europie. Jest też większy problem...

Agresywna polityka cenowa stosowana przez chińskich producentów sprawia, że samochody z Państwa Środka stały się dla nas synonimem łatwo osiągalnych nowych pojazdów. A jeśli i tak są za drogie? Wtedy rozwiązaniem jest dział motoryzacyjny Temu... wróć, nowa platforma sprzedażowa China EV Marketplace otwarta przez agencję ChinaCrunch. To największy wirtualny sklep z chińskimi samochodami oferujący wysyłkę pojazdów do Europy. Czy warto wybrać się tam na zakupy?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Samochód prosto z Chin z dostawą pod drzwi. Zajmą się wszystkim

W pierwszej połowie tego roku firma China EV Marketplace dostarczyła klientom 7000 pojazdów (o 66 proc. więcej niż przed rokiem). Nie jest to może imponująca liczba, ale niebawem z pewnością wzrośnie, bo wirtualny salon objął swoim zasięgiem kraje europejskie.

"Po raz pierwszy entuzjaści pojazdów zelektryfikowanych mogą w całej Europie zamówić dowolnego nowego chińskiego BEV-a lub PHEV-a bezpośrednio z Chin i odebrać go przed swoim domem" – zachęca Jakub Gersl, dyrektor operacyjny China EV Marketplace. Argumentów nie brakuje, bo oprócz dostawy pod drzwi klienta firma gwarantuje wykonanie wszystkich formalności związanych z odprawą celną i transportem, dzięki czemu nabywca pojazdu nie musi odbierać go osobiście w porcie.

Chińskie SUV-y wyładowane z samochodowca w porcie

Chińskie SUV-y wyładowane z samochodowca w porcieŻródło: Shutterstock / Vladimir Tretyakov

Na "motoryzacyjnym Temu" można kupić i Xiaomi, i... Volkswagena

Oferta platformy China EV Marketplace jest niemal nieskończona – składa się z modeli znanych już w Europie marek (BYD, MG, Chery, Geely, Leapmotor, Xpeng, Nio...) i tych, które jeszcze nie zadebiutowały na europejskim rynku (Xiaomi, Avatr, Aito, Li Auto, Wuling...). Co ciekawe, na tej platformie można zamówić nawet Volkswagena czy Teslę, jednak będą to tylko auta wyprodukowane w Chinach.

Przykładowe ceny? BYD Seagull (nasz Dolphin Surf) kosztuje 10500 dol., czyli nieco ponad 38000 zł. To prawie o 50000 zł taniej niż podstawowy Dolphin Surf z polskiego salonu. Leapmotor C10 BEV wystawiony na platformie China EV Marketplace kosztuje 17030 dol., czyli nieco ponad 62500 zł. I tu różnica jest ogromna, bo auto z oficjalnej polskiej dystrybucji kosztuje aż o 100 tys. zł więcej! "Motoryzacyjne Temu" to też sposób na zakup znacznie tańszego niż w Europie Volkswagena ID.3...

BYD Seagull (Dolphin Surf) w ofercie China EV Marketplace

BYD Seagull (Dolphin Surf) w ofercie China EV Marketplacezrzut ekranu/ChinaCrunch

Chińskie auta z Chin jak dla Chińczyka

Oczywiście, nie ma róży bez kolców. Pierwszy minus jest taki, że do podanych cen należy jeszcze doliczyć koszty odprawy celnej (400 dolarów netto) oraz homologacji w Unii Europejskiej (2500 dolarów netto). Potem trzeba jeszcze opłacić transport, ale organizacją tego zajmuje się platforma – klient tylko wykłada pieniądze i wskazuje adres dostawy.

Drugi minus jest trochę poważniejszy, bo może wpłynąć na funkcjonalność i wygodę korzystania z auta. Pojazdy oferowane na tej platformie są dosłownie prosto z Chin, a to oznacza, że trafiają do klienta w chińskiej specyfikacji. Nie jest powiedziane, że będą miały wgrany język angielski w systemie, a część funkcji może w Europie nie działać poprawnie bez dostępu do chińskich serwerów. Co więcej, auta mają chińskie gniazda ładowania – sklep dorzuca darmowy adapter, który jednak może pogorszyć wydajność ładowania.

Europejski standard ładowania? Zapomnij!

Europejski standard ładowania? Zapomnij!Auto Bild

Trzeci minus dla wielu klientów będzie już nie do przejścia. Kupione w ten sposób pojazdy może i mają europejską homologację, ale nie podlegają pod żadną gwarancję. W razie problemów z autem platforma ma zapewnić "doświadczonych mechaników, którzy pomogą w naprawie" – nie wiadomo jednak, ile trzeba by było na nich czekać i ile kosztowałaby taka naprawa. Podobnie będzie z częściami zamiennymi do modeli, które nie są oferowane na naszym kontynencie.

Podsumowując, zakupy na platformie China EV Marketplace na pewno otwierają przed europejskimi klientami nowe możliwości – choćby oferując modele niedostępne w oficjalnej sprzedaży na naszym rynku. Klientów z pewnością przyciągną też wyjątkowo atrakcyjne ceny, ale zalecamy ostrożność – ewentualne problemy z tak sprowadzonym pojazdem mogą sprawić, że zostaniecie z "elektrośmieciem", którego nikt później od was nie odkupi. Na razie to opcja głównie dla ryzykantów.

Przeczytaj źródło