Marta poleciała z mężem i córką na wakacje all inclusive na Zakyntos. Każdego ranka budziła się o siódmej i zaczynała przepierkę brudnych rzeczy. Potem zamiatała w pokoju, ścieliła łóżka i robiła porządek. Po śniadaniu odpalała laptopa, sprawdzała maile i pisała do swoich pracowników z pytaniem, czy w firmie wszystko w porządku albo wysyłała dokumenty do księgowej.