Polityka 02.09.2025, 11:26
Rzecznik MSZ Paweł Wroński stwierdził, że pokazanie zdjęcia ze złożenia niemieckiego wieńca pod "Miejscem Pamięci Polski 1939-1945" w Berlinie to tworzenie fejkniusów przez Telewizję Republika. Podkreślał, że odbyły się potem oficjalne wystąpienia. Sęk w tym, że Republika nigdy nie mówiła, że ich nie było - były, ale sam wieniec został złożony w sposób haniebny.
fot. X.com - Janusz Życzkoski
Na konferencji prasowej Paweł Wroński z MSZ powiedział, że niektóre fejkniusy są szczególnie bolesne. Pokazał zdjęcia robotnika, który złożył wieniec pod "polskim" głazem w Berlinie. "Tym zdjęciem zilustrowano obchody i stwierdzono, że tak to wygląda. Natomiast w rzeczywistości obchody wyglądają w następujący sposób" - powiedział, pokazując następnie zdjęcia polskich i niemieckich polityków biorących udział w późniejszych uroczystościach.
Uroczyste złożenie kwiatów przy kamieniu w Berlinie. Wieniec od niemieckiego rządu @RepublikaTV pic.twitter.com/D3KYFButjr
— Janusz Życzkowski (@zyczkowski) September 1, 2025Problem w tym, że Telewizja Republika nie twierdziła, że nie odbywały się później uroczystości pod pomnikiem. Faktem jest, że oficjalny niemiecki wieniec został złożony nie przez polityków, którzy później pojawili się na miejscu, a przez miejscowego robotnika.
Kiedy widać pracownika technicznego w butach wysokich, w krótkich szortach, idącego składać wieniec, to przepraszam najmocniej - nad tym się raczej do porządku dziennego przejść nie da– skomentował Adrian Klarenbach.
Czy to nie dziwne, że z niemieckiego skandalu z wieńcem tłumaczy się polski rząd? Do tego kłamliwie @RepublikaTV pic.twitter.com/4FjO4YLtCP
— Janusz Życzkowski (@zyczkowski) September 2, 2025