Roman Kosecki o Janie Urbanie. Skomentował wybór nowego selekcjonera

4 dni temu 9
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

- Jestem przekonany, że poukłada sobie wszystko, jeżeli chodzi o atmosferę i cała kadrę. To jest profesjonalista, kiedyś świetny piłkarz, a teraz uznany trener - podkreślił 59-letni Kosecki, który z cztery lata starszym Urbanem wspólnie występował w reprezentacji Polski i spędził jeden sezon (1992/93) w barwach Osasuny Pampeluna.

- Cieszę się z tego wyboru bardzo. Janek jest jak najbardziej gotowy na to wyzwanie. Grał w lidze hiszpańskiej i kierował różnymi klubami w lidze polskiej. Zdobył parę trofeów, w tym mistrzostwo Polski. Mam nadzieję, że to będzie jego czas - ocenił.

ZOBACZ TAKŻE: Michał Probierz złożył gratulacje Janowi Urbanowi! Zaskakujący wpis byłego selekcjonera

- Teraz trzeba skupić się na przygotowaniach do najbliższego meczu z Holandią. Janek na pewno powoła dobrą drużynę, z którą wywalczy awans na mistrzostwa świata - podsumował Kosecki i zaznaczył, że nowy trener kadry nie pozwoli, żeby jakiekolwiek jego rozmowy z zawodnikami wychodziły poza szatnię.

W środę PZPN ogłosił, że Urban - były szkoleniowiec m.in. Legii Warszawa, Osasuny Pampeluna, Lecha Poznań, Śląska Wrocław czy Górnika Zabrze - będzie nowym selekcjonerem biało-czerwonych. Zastąpi Michała Probierza, który zrezygnował 12 czerwca po porażce z Finlandią 1:2 w eliminacjach mundialu i zamieszaniu wokół Roberta Lewandowskiego, który zrezygnował z gry w kadrze pod wodzą tego trenera, gdy ten odebrał mu opaskę kapitana.

Urban w nowej roli zadebiutuje 4 września w Rotterdamie w spotkaniu z Holandią, teoretycznie najtrudniejszym rywalem w eliminacjach mistrzostw świata. Trzy dni później na Stadionie Śląskim w Chorzowie biało-czerwoni podejmą w rewanżu Finlandię.

W tabeli grupy G Polacy zajmują trzecie miejsce z dorobkiem sześciu punktów. Prowadzi Finlandia - siedem, ale w czterech występach, a druga jest Holandia - sześć w dwóch. Bezpośredni awans do mundialu w USA, Kanadzie i Meksyku uzyska tylko najlepsza drużyna w grupie, a ekipy z drugich miejsc szansy poszukają w barażach.

BS, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło