Samowola budowlana w Krakowie trwa ponad dekadę. Urzędnicy planują rozbiórkę

3 dni temu 14

To kolejny odcinek samowoli budowlanej w Krakowie. Przy ul.Centralnej od ponad dekady na dachu domu jednorodzinnego, obok warsztatu samochodowego, stoi kilkupiętrowy blok. Urzędnicy od początku sprzeciwiali się inwestycji, sądy nakazały jej rozbiórkę, ale inwestor zignorował wyroki, dokończył budowę i zaczął wynajem mieszkań. Urzędnicy z początkiem roku sami zamierzają wyburzyć blok. Inspektorat budowlany rozesłał właśnie do mieszkańców informację o rozbiórce.

W grudniu 2022 r. Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że konstrukcja przy ul. Centralnej 57 musi zostać rozebrana, podtrzymując wcześniejszą decyzję Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. W tym czasie budynek nie był jeszcze otynkowany, a w środku trwały prace wykończeniowe. Zamiast jednak podporządkować się decyzji sądu, inwestor kontynuował roboty i przygotował mieszkania pod wynajem.

Samowola budowlana w Krakowie. Budynek do rozbiórki

Jak ujawniła w 2024 r. Interia, w internecie pojawiły się ogłoszenia o najmie lokali w nielegalnym bloku. Jak podkreśla portal, lokale chętnie wynajmowali studenci, obywatele Ukrainy oraz cudzoziemcy, dla których cena i lokalizacja okazały się atutem. Za to "Gazeta Wyborcza" donosiła, że to "cztery piętra mieszkalne i 81 numerów".

Po latach przeciągających się postępowań urzędnicy postanowili działać. Na początku 2026 r. planują przeprowadzić rozbiórkę na koszt inwestora. Jak informuje Interia, lokatorzy bloku otrzymali już ulotki przygotowane przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, w których wyjaśniono, że rozbiórka jest konsekwencją rażącego naruszenia prawa.

Historia sprawy sięga 2012 r., gdy inwestor wystąpił o pozwolenie na "nadbudowę i rozbudowę warsztatu samochodowego". Urzędnicy odmówili, ale prace i tak ruszyły. Jeszcze bardziej nabrały tempa w 2020 r., w pandemii. Wówczas wykorzystano przepisy antycovidowe, które przez kilka miesięcy umożliwiały prowadzenie robót bez standardowych zezwoleń. W kolejnych latach właściciel kilkukrotnie próbował zalegalizować swoją inwestycję, argumentując, że obiekt miał pełnić rolę magazynu środków ochrony osobistej, a mieszkania miały być przeznaczone dla osób w izolacji. Uzasadnienie nie przekonało jednak nadzoru budowlanego ani sądów.

Spór o blok przy ul. Centralnej stał się jedną z najbardziej medialnych historii w polskim budownictwie. Urzędnicy przez lata zwracali uwagę na liczne uchybienia, zaś sądy konsekwentnie wydawały decyzje o rozbiórce. W sumie przeprowadzono dwa oddzielne postępowania. Jedno dotyczyło rozbudowy zadaszenia, a drugie natomiast, wybudowania trzykondygnacyjnego budynku.

Jeśli zapowiedzi Inspektoratu się zrealizują, w 2026 r. kontrowersyjna inwestycja zniknie z Krakowa, kończąc tym samym trwającą od ponad dekady batalię o jedną z najbardziej znanych samowoli budowlanych w Polsce.

Przeczytaj źródło