Zniknęłyby w przeszłości jak dziesiątki tysięcy fotografii osób, których nikt już nie pamięta. Umarłyby jak ryby wyrzucone z akwariów mieszkań zaludnianych przez coraz to nowych kolekcjonerów przedmiotów. Ale tej damie przydarzył się Nobel. Dlatego każdy przedmiot, który do niej należał, stał się na wagę złota. Z drobiazgów Joanna Gromek-Illg, czuła obserwatorka i uczestniczka towarzyskiego życia Wisławy Szymborskiej, stworzyła książkowy album pt. "Powrót pogubionych rzeczy. Fotoopowieść o Wisławie Szymborskiej" (wyd. Znak).
Zniknęłyby w przeszłości jak dziesiątki tysięcy fotografii osób, których nikt już nie pamięta. Umarłyby jak ryby wyrzucone z akwariów mieszkań zaludnianych przez coraz to nowych kolekcjonerów przedmiotów. Ale tej damie przydarzył się Nobel. Dlatego każdy przedmiot, który do niej należał, stał się na wagę złota.