Ten Typ Mes: „Young Leosia wzięła się z reklamy alkoholu”

17 godziny temu 6
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

News

Mes krytykuje młodszą koleżankę.

Opublikowany

3 minuty temu

9 lipca 2025

mes young leosia

Ten Typ Mes przypomina, że Young Leosia wybiła się tak naprawdę na reklamie alkoholu. Uważa też, że nie zasługiwała na zostanie jurorką w rapowym show.

Mes o Young Leosi, która „wzięłą się z reklamy”

Podczas rozmowy Mesa z Winim, temat zszedł na postać Young Leosi i widać, że Mes ma do raperki jakieś „ale”.

– Pamiętaj, że Young Leosia wzięła się z reklamy alkoholu wysokoprocentowego. „Bacardi w klubie ze szklanki” to jest reklama alkoholu. Startem jej kariery była zamówiona przez markę reklama alkoholu. Mocne gówno – mówi Mes w rozmowie z Winim.

– Będę tego bronił jak Białas hiphopolo – oznajmił Wini, propsując Bacardi za to, że weszli we współpracę z początkującą raperką.

Raper krytykuje Leosię za „Rap Generation”

Według Mesa, Młoda Leokadia nie zasługiwała na to, żeby zostać jurorką w rapowym show „Rap Generation”.

– To jest dziwne, że dziewczyna, której karierę rozpoczęła reklamówka, kilkadziesiąt miesięcy później występuje jako jurorka. Jest sędzią w sprawie karier innych ludzi, którzy prawdopodobnie wygenerowali dużo więcej wysiłku, treningu i jakiejś godności artystycznej rozumianej jako „zanim zacznę się komuś narzucać ze swoim art, to jednak trochę poćwiczę z szacunku do tych ludzi” – stwierdził raper.

News

Powód nieobecności Taco pojawił się… z ust Wojciecha Szczęsnego.

Opublikowany

3 godziny temu

9 lipca 2025

taconafide

Nieobecność jednego z najbliższych współpracowników Quebonafide, czyli Taco Hemingwaya na PGE Narodowym wywołała wiele komentarzy. Fani szybko zaczęli tworzyć teorie – od spekulacji o konflikcie, aż po rozważania o klauzulach w kontraktach.

Powód nieobecności Taco pojawił się… z ust Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz reprezentacji Polski był gościem programu „Prosto w szczenę” na kanale Foot Truck, gdzie zdradził, że Taco nie mógł pojawić się na PGE Narodowym ze względu na zapis w umowie z BitterSweet Festivalem. Raper miał zadeklarować, że zagra w 2025 roku tylko jeden koncert – właśnie w sierpniu na poznańskim festiwalu.

Pierwsza edycja BitterSweet Festivalu odbędzie się w dniach 14–16 sierpnia w poznańskim Parku Cytadela. Taco wystąpi tam jako headliner, a line-up wydarzenia uzupełniają m.in. Post Malone, Empire Of The Sun, Peggy Gou, Nelly Furtado oraz Bedoes 2115 z wyjątkowym projektem przygotowanym specjalnie na tę okazję.

News

Raper ma predyspozycje do przepowiadania przyszłości.

Opublikowany

12 godzin temu

9 lipca 2025

quebonafide piwko nie można

Wystarczył dosłownie tydzień, żeby przepowiednia Quebonafide o ukraińskim raperze, który będzie rapował po polsku w mainstreamie, stała się faktem. Wszystko za sprawą znanego z dramy w taksówce Piwko nie można. Ukrainiec zadebiutował teledyskiem „Nocne ulice”.

Pożegnanie Quebonafide ze słuchaczami albumem „Północ/Południe” wywołuje bardzo mieszane reakcje. Koncept nie jest łatwy w odbiorze i raczej trzeba go traktować jako ekstrawagancką i jedyną w swoim rodzaju formę usunięcia się muzycznie w cień, niż próbę nagrania dobrej płyty. W każdym razie Quebo na brak hajpu nie może narzekać, a przy okazji dowiedzieliśmy się właśnie, że ma też predyspozycje do przepowiadania przyszłości.

Pod koniec czerwca raper był gościem Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero i podzielił się refleksją z widzami.

– Myślę, że pojawi się osoba z Ukrainy, która będzie rapować w języku polskim, mając doświadczenia z Ukrainy. Jestem o tym przekonany mainstreamowo – wyjawił na antenie.

Wystarczył dosłownie tydzień i Piwko nie można zdecydował się wypuścić singiel, który wykręcił już ponad 250 tysięcy wyświetleń na YouTube. Ukrainiec zyskał rozpoznawalność dzięki dramie z pasażerami w taksówce i szczeremu wyznaniu, że nie zamierza brać udziału w konflikcie z Rosją ze względu na skalę korupcji w jego kraju. – Nie chcę wojny, nie chcę ginąć za ich interes. Wolę jeździć taxą, po co mi ten stres? – rapuje rozbrajająco szczerze Piwko.

News

„Jestem emerytowanym przedsiębiorcą, żyjącym w zgodzie z prawem”.

Opublikowany

1 dzień temu

8 lipca 2025

Żurom dostał zaproszenie do udzielenia wywiadu o więziennej tematyce na kanale Mięśniaka. Były właściciel katalogu RRX jednak nie przyjął propozycji rozmowy i stało się to m.in. z powodu Żyda, który kilkanaście lat temu terroryzował Hemp Gru.

Żurom opuścił mury zakładu karnego i próbuje odzyskać dobry kontakt z fanami. Offbeatowiec nie robi tego za wszelką cenę, o czym najlepiej świadczy sytuacja sprzed kilku dni. Żurom nie skorzystał z okazji przyhajpowania się na kanale byłego ochroniarza Masy, promującego teraz Haniora i Żyda. Ten drugi zasłynął z dojeżdżania Wilka, gdy uliczny weteran odrzucił propozycję płacenia haraczu grupie mokotowskiej, a później podjął współpracę z prokuraturą.

– No pobiłem go, bo nie chciał płacić – rozpoczął wyraźnie zadowolony Żyd. – Ja to opowiadam, bo zostałem za to skazany. W trójkę go pobiliśmy – kontynuował, ujawniając więcej szczegółów na kanale Mafia Pruszkowska.

Żurom poinformował o powodach odrzucenia propozycji na Instagramie. – Kulturalnie odmówiłem, mówiąc między innymi, że nie pasuje mi to co robi, że promuje 60-tki i daje im prawo głosu, pogodził się na wizji z Masą i wybaczył mu, że ten go sprzedał – wyjawił offbeatowiec. – Dlatego w wielkim skrócie nie chcę tam udzielać wywiadów i być kojarzony z tym kulawym towarzystwem – dodał na końcu wpisu.

News

Król podziemia trafił na antenę programu Fame MMA.

Opublikowany

1 dzień temu

8 lipca 2025

twr alberto

TWR dodzwonił się do studia Fame 26, konfrontując się z Alberto i zarzucając mu, że nie płaci alimentów.

Alberto jest jednym z uczestników turnieju na gali Fame 26. W poniedziałek odbył się jego „Face to Face” z Normanem Parke. W pewnym momencie do studia dodzwonił się Król Podziemia.

– Alberto-alimento. Powiedz mi, spłaciłeś już alimenty? Alimentów nie płacisz lamusie – zaczął TWR.

W odpowiedzi Alberto stwierdził, że podziemny raper pomylił go z kimś innym (w domyśle z jego bratem Josefem Bratanem). Gospodarze programu dopytywali go też o ich konflikt.

– Nie ma żadnej spiny. On sobie coś wymyślił. To jest chłop, z którego bekę mają w Internecie. Nikt poważny – podsumował TWR’a szef Miejskiej Jungli.

pic.twitter.com/JzGIMFJCTa

— Wujek Raper (@WujekRaper) July 8, 2025

News

Zgadzacie się z taką opinią?

Opublikowany

2 dni temu

7 lipca 2025

bambi

Tegoroczny Open’er Festival zapisał się w historii – po raz pierwszy na głównej scenie zagrała polska raperka. Występ bambi nie spodobał się Gonix, znanej z udziału w akcji Młode Wilki Popkillera 2013.

– Na IG hurr-durr, bo postawienie naszego wyrobu raperko-podobnego między wybitną Doechii a wybitną Little Simz okazało się nienajlepszym pomysłem i spowodowało dysonans poznawczy wśród festiwalowej publiki na Open’erze. A na dodatek, niefortunnie, ktoś przyszedł z tabliczką „ratujmy uszy naszych dzieci przed bambi.

Czy my w Polsce nie mamy zdolnych raperek? Dlaczego jesteśmy tak daleko w artystycznym tyle? Dlaczego nasze artystki nie występują bez pół plejbeku i auto tjuna? Dlaczego tak odstajemy?” etc. etc.

Spieszę z odpowiedzią… bo deklaratywnie potrzebujemy „Ostrego w spódnicy” i „polskiej Little Simz” i „kobiecych historii” i „inkluzywnego storytellingu” i „odważnych kobiet”, ale faktycznie nikt nie postawi złamanego centa na promowanie takich treści. Kapitalizm i minimalizacja ryzyka plus patriarchat of course. W polskich seminariach kobiety mogą wykładać angielski czy psychologię, ale gospel zostawiamy panom. Tu jest Polska, tu role są przy-dzie-lo-ne. A rap to gospel ulicy, więc skumaj analogię.

Więc jesteśmy na etapie półnagich pick-me girls i ich ghostwriterów, a jeśli ktoś chce krytycznie porozmawiać o polityce branży muzycznej, to cancel cancel cancel i przyklejamy mu łatkę hejtera, który nie przepracował jeszcze swoich traum, ewentualnie jest zbyt biedny, by rozumieć biznes – napisała Gonix.

Przeczytaj źródło