To była duma ZSRR, a pilot tego myśliwca jest w Rosji skazany na karę śmierci

Opracowany przez Sowietów MiG-25 było odpowiedzią na szykowany przez Amerykanów bombowiec B-70 Valkyrie. Wspomniana maszyna nigdy nie ujrzała światła dziennego, jednak konstruktorzy z biura Mikojana-Gurewicza doprowadzili swój projekt do końca.

Okazało się wtedy, że jest on najszybszym samolotem myśliwskim świata, a pod względem osiągów konkurować z nim mógł jedynie zwiadowczy SR-71 Blackbird, który przewyższał go zarówno pod względem prędkości, jak i pułapu.

Zachód z pewnością zapamięta dzień 6 września 1976 roku, kiedy to otrzymał nie lada prezent. Tego dnia radziecki pilot Wiktor Bielenko uprowadził MiG-a-25P do Japonii, dając tym samym szansę Amerykanom na zbadanie konstrukcji.

Jankesi wciąż byli w ciężkim szoku i nie mogli uwierzyć, że Sowieci zbudowali tak szybki samolot. Sam Bielenko otrzymał azyl polityczny w USA, jednak w ZSRR wydano wyrok skazujący go na karę śmierci. Wyrok nie został zniesiony po upadku Związku Radzieckiego i wciąż jest aktualny w Federacji Rosyjskiej.

Osiągi MiG-a robią wrażenie nawet dziś. W 1973 roku izraelskie radary wykryły Foxbata, który poruszał się z prędkością prawie 3,25 Ma!

Jednym z rekordów, jakie ustanowiła radziecka maszyna, było osiągnięcie pułapu 25 kilometrów po 208 sekundach lotu. F-15, który został zaprojektowany jako odpowiedź na MiG-a-25, nie był w stanie nawet osiągnąć jego pułapu (mógł to zrobić jednokrotnie, osiągając tzw. pułap dynamiczny).