Trump "zaskoczony" spadkiem wpływów Żydów w USA. "Kiedyś nie mogłeś mówić źle o Izraelu"

1 dzień temu 4

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Izrael będzie musiał zakończyć wojnę w Strefie Gazy, ponieważ szkodzi ona jego wizerunkowi. Dodał, że konflikt szczególnie negatywnie wpływa na obraz Izraela w USA, w tym w Kongresie. Przyznał, że wpływy Izraela na amerykańską politykę osłabły, czym sam jest zaskoczony.

Izrael będzie musiał zakończyć tę wojnę. Być może wygrywają tę wojnę, ale nie w ocenie opinii publicznej, i to im szkodzi – powiedział Donald Trump w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek przez serwis Daily Caller.

Trump "zaskoczony" spadkiem wpływów Izraela w USA

Amerykański prezydent ocenił, że Izrael "kiedyś całkowicie kontrolował Kongres, a teraz tak nie jest". Trump dodał, że jeszcze 15-20 lat temu Izrael miał najsilniejsze lobby w Kongresie i innych amerykańskich instytucjach. Przywódca przyznał, że sam jest "trochę zaskoczony" spadkiem wpływów Izraela na amerykańską politykę.

Trump: Kiedyś jako polityk nie mogłeś mówić źle o Izraelu

Trump zwrócił uwagę na rosnące znaczenie progresywnych polityków. Kiedyś, jeżeli chciałeś być politykiem, nie mogłeś mówić źle o Izraelu, po prostu nie mogłeś – zaznaczył prezydent, dodając, że ta zasada została złamana przez kongresmenkę Partii Demokratycznej Alexandrię Ocasio-Cortez i "tych wszystkich szaleńców”".

Od czasu rozpoczęcia swojej drugiej kadencji w styczniu Trump wielokrotnie dawał do zrozumienia, że liczy na szybkie zakończenie wojny w Strefie Gazy. Jeszcze przed objęciem urzędu przez Trumpa ogłoszono rozejm. Zawieszenie broni przetrwało jednak niecałe dwa miesiące. Izrael wznowił walki, deklarując, że chce zmusić Hamas do swoich warunków przedłużenia porozumienia. Jednocześnie kontynuowano bezowocne negocjacje dotyczące kolejnej umowy, w których pośredniczyły m.in. USA.

Rosnąca krytyka działań Izraela na świecie

Na początku sierpnia Izrael ogłosił plan nowej ofensywy, w tym zajęcia miasta Gazy, co wiąże się z przesiedleniem około połowy z 2,1 mln mieszkańców palestyńskiego terytorium.

Nowa kampania jest krytykowana na świecie. Podkreśla się, że pogorszy i tak tragiczną sytuację palestyńskich cywilów. Według organizacji pomocowych w Strefie Gazy pogłębia się kryzys humanitarny, w tym głód.

W Izraelu regularnie odbywają się liczne protesty, wzywające rząd do tego, by zawarł rozejm z Hamasem zamiast przeciągać wojnę i rozpoczynać nową ofensywę. Zdaniem przeciwników rządu pozwoliłoby to na uratowanie około 20 wciąż żyjących zakładników.

Katar i Egipt przedstawiły nową ofertę porozumienia, która została już zaakceptowana przez Hamas. Izrael oficjalnie na nią nie odpowiedział. Według mediów propozycja w dużej mierze pokrywa się z etapowym planem rozejmu, promowanym wcześniej przez USA i przyjętym przez Izrael.

Trump deklarował w ostatnim czasie, że Izrael musi "dokończyć robotę" i pokonać Hamas, co uznawano za pośrednie poparcie dla nowej izraelskiej ofensywy.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło