Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
18-letni skrzydłowy Barcelony Lamine Yamal otrzymał koszulkę z numerem 10, z którym wcześniej występował Argentyńczyk Lionel Messi. Stanowi to ukoronowanie przełomowego dla nastolatka sezonu.
Yamal otrzymał ikoniczną koszulkę po znakomitych poprzednich rozgrywkach, w którym strzelił 18 goli i zaliczył 25 asyst, a Barcelona triumfowała w LaLiga, Pucharze Króla i Superpucharze Hiszpanii, a także dotarła do półfinału Ligi Mistrzów.
ZOBACZ TAKŻE: Gruchnęła sensacyjna informacja! Lewandowski odsunięty od drużyny Barcelony?!
Młody zawodnik, który w zeszłym sezonie nosił koszulkę z numerem 19, zobowiązał się już do długoterminowej współpracy z klubem, przedłużając w maju kontrakt do 2031 roku.
W środę odebrał koszulkę z numerem 10 z rąk prezesa klubu, Joana Laporty, podczas specjalnej ceremonii.
- Moim marzeniem był debiut w Barcelonie i noszenie numeru 10. Każdy, kto tu dorasta, o tym marzy. Jestem wdzięczny klubowi. Messi utorował mi drogę, ale zamierzam podążać swoją - powiedział 18-letni skrzydłowy.
Argentyńczyk zdobył 34 trofea z Barceloną i odszedł jako najlepszy strzelec wszech czasów klubu z 672 golami.
Koszulkę z numerem 10 w Barcelonie nosili również tacy piłkarze jak Diego Maradona i Ronaldinho. Yamal powiedział, że nie będzie przytłoczony spuścizną tych wielkich zawodników.
- To trzy legendy piłki nożnej i klubu. Każdy dzieciak marzy o tym, żeby mieć coś po Messim, Ronaldinho i Maradonie... Postaram się kontynuować to dziedzictwo - dodał.
Po odejściu Messiego, koszulka trafiła w ręce młodego skrzydłowego Ansu Fatiego, ale 22-latek nie spełnił pokładanych w nim nadziei i ostatecznie został wypożyczony do Brighton & Hove Albion.
RI, PAP
