Bocheński kandydatem na premiera?
Z ustaleń dziennikarzy Interii wynika, że Tobiasz Bocheński ma być postrzegany przez Jarosława Kaczyńskiego jako ten polityk, który wygra Prawu i Sprawiedliwości wybory parlamentarne w 2027 roku. Według Marcina Fijołka za tym, aby europoseł i były wojewoda był kandydatem na premiera, przemawia między innymi fakt, że nie ma on własnej frakcji w PiS. Piotr Witwicki - odwołując się do wyborów prezydenckich - zwrócił z kolei uwagę, że brak własnej grupy w partii może świadczyć, iż Bocheński jest nielubiany i ma opinię "kujona". Bocheński znajdował się na liście potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta. Brak doświadczenia w zarządzaniu na wyższych stanowiskach z jednej strony może być postrzegane jako wada. Z drugiej - w kampanii trudniej atakować polityka, który nie jest obciążony decyzjami z przeszłości.
"Pupil" Kaczyńskiego
Przed kilkoma dniami Jacek Gądek z "Newsweeka" opisywał, że w PiS zawiązała się grupa, która nie chce dopuścić, by na fotel premiera wrócił Mateusz Morawiecki. Mają do niej należeć m.in. Tobiasz Bocheński i Przemysław Czarnek. Obaj są wskazywani jako potencjalni kandydaci na stanowisko szefa rządu. Tygodnik zwracał jednak uwagę, że faworytem jest Bocheński, który w ostatnim czasie miał się stać "pupilem" Kaczyńskiego.
Zobacz wideo Rosyjscy propagandyści urzeczeni hołdami Trumpa dla Putina
Wojewoda, kandydat na prezydenta Warszawy, europoseł
Tobiasz Bocheński jest obecnie wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości. W 2024 roku zdobył mandat do Parlamentu Europejskiego, uzyskując w wyborach 95 880 głosów. W przeszłości był wojewodą łódzkim i mazowieckim. Bocheński kandydował też w wyborach samorządowych na prezydenta Warszawy. Zajął drugie miejsce z wynikiem 23,1 proc.