Zdaniem duńskiego polityka oświadczenie prezydenta USA Donalda Trumpa o poparciu europejskich sił odstraszających, które będą działać na terenie Ukrainy na rzecz pokoju, to "krok w dobrym kierunku w rozwiązaniu dylematu powojennych potrzeb Kijowa w zakresie bezpieczeństwa".
Artykuł 5. NATO "najlepszą gwarancją bezpieczeństwa"
Rasmussen dodał, że artykuł 5. NATO, dotyczący wzajemnej obrony państw członkowskich, "pozostaje najskuteczniejszą i najtańszą dostępną gwarancją bezpieczeństwa".
Były szef NATO zastrzegł jednak, że jeśli Trump nie zgodzi na członkostwo Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim, to europejscy sojusznicy powinni przedstawić własne wiarygodne zobowiązanie względem Kijowa.
W tekście podkreślił, że "najważniejszym elementem wszelkich takich gwarancji muszą być dobrze uzbrojone europejskie siły odstraszania w Ukrainie". Jego zdaniem mogłyby one być rozmieszczone tuż za liniami frontu, aby zapewnić szybkie wsparcie siłom ukraińskim. Służyłyby także jako jasny sygnał dla przywódcy Rosji Władimira Putina, że każdy atak z jego strony spotka się z natychmiastową odpowiedzią. Bez tej konkretnej gwarancji bezpieczeństwa siły moskiewskie po prostu wykorzystają ewentualne zawieszenie broni jako okazję do odpoczynku i dozbrojenia – przewiduje Rasmussen.
Trzy filary odstraszania Rosji przez sojuszników w NATO
W opinii byłego sekretarza generalnego NATO europejska strategia bezpieczeństwa musi opierać się na trzech filarach odstraszania.
Jako pierwsze wymienił wzmocnienie wojsk w krajach Europy. Rasmussen ocenił, że porozumienie, które umożliwi Europie zakup amerykańskich systemów uzbrojenia dla Ukrainy za pośrednictwem NATO, "jest dobrym początkiem, ale nie trwałym rozwiązaniem długoterminowym". Dlatego, jego zdaniem, Europejczycy powinni inwestować w ukraiński przemysł obronny, który produkuje broń po niższych kosztach niż inni gracze na rynku zbrojeniowym. Powinni także szukać nowych rozwiązań technologicznych w partnerstwie z ukraińskimi firmami, których sprzęt sprawdził się na polu walki.
Drugim filarem, zdaniem byłego szefa NATO, powinno być wykorzystanie już istniejących struktur organizacyjnych NATO. "Zastępca Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych w Europie, obecnie oficer brytyjski, (gen. Tim Radford – PAP) może koordynować rozmieszczenie sił w Europie w miejsce Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych (gen. Alexusa Grynkewicha – PAP)" – pisze Rasmussen, wskazując tym samym tego ostatniego jako na osobę, która może stanąć na czele misji pokojowej w Ukrainie.
Polityk zwrócił uwagę, że pod względem operacyjnym można wykorzystać wzmocnioną obecność wojsk NATO w państwach bałtyckich i w Polsce. Dodał, że siły te mogłyby obejmować żołnierzy z ponad 30 krajów, które podpisały już dwustronne umowy o bezpieczeństwie z Ukrainą w oparciu o Pakt Bezpieczeństwa z Kijowa.
Trzecim, ostatnim filarem jest amerykańskie wsparcie europejskich sił odstraszania, skupione na trzech kluczowych rolach: transporcie lotniczym, wywiadzie oraz obronie powietrznej. "Waszyngton raczej nie zamknie oczu i uszu w regionie po zawarciu porozumienia pokojowego, dlatego zapewnienie wymiany informacji wywiadowczych byłoby dla Stanów Zjednoczonych tanim sposobem na wsparcie europejskich sił" – zauważył Rasmussen.
"Ukraina potrzebuje również długoterminowych zdolności obrony powietrznej, a europejskie siły zbrojne będą potrzebowały wsparcia w obronie przed rosyjskimi siłami powietrznymi, dysponującymi znacznym potencjałem w zakresie dronów. Dalsze porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie baterii systemu obrony przeciwrakietowej Patriot pomogłyby zabezpieczyć ukraińskie miasta i infrastrukturę, a zagrożenie ze strony połączonych sił powietrznych i uderzeniowych USA o dalekim zasięgu stanowiłoby istotny czynnik odstraszający" – wyjaśnił polityk
"Koalicja chętnych" nie może być "koalicją czekających"
Były szef NATO podkreślił w swoim artykule w "FT", że "Europa musi teraz zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo, aby Kijów mógł negocjować z pozycji siły". "Jeśli tzw. koalicja chętnych stanie się koalicją czekających, reperkusje będą trwałe" – podsumował.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję