Tradycja chce, by małych chłopców ubierać na niebiesko, a dziewczynki na różowo. To obowiązujące kolory w dziecięcej modzie. Stoją za tym dawne stereotypy na temat tego, co kojarzy się z męskością i kobiecością. Zatem dziecko nie przychodzi na świat pełen barw, odcieni, subtelności. Przychodzi na świat podzielony na pół granicą, której lepiej nie przekraczać. O ile dziewczynki zakradające się w błękitne rejony bywają traktowane jak bohaterki, chłopczyce podbijające świat motoryzacji, sportu, walki i władzy, o tyle chłopcy, których fascynuje świat stereotypowo kobiecy, są postrzegani jako słabsi i co najważniejsze – nie zasługują na miano prawdziwych mężczyzn.