Dopłata do elektryka nie jest kosztem podatkowym. Fiskus zaciągnął hamulec

4 dni temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Dominika Florek2025-07-23 08:55redaktor Bankier.pl

publikacja
2025-07-23 08:55

Dopłata do auta elektrycznego może sięgnąć 40 tys. zł i jest zwolniona z podatku dochodowego. Ta część wydatku nie może zostać zaliczona do kosztów uzyskania przychodu. W efekcie bilans podatkowy wychodzi na zero.

Dopłata do elektryka nie jest kosztem podatkowym. Fiskus zaciągnął hamulec
Dopłata do elektryka nie jest kosztem podatkowym. Fiskus zaciągnął hamulec
fot. Iryna Imago / / Shutterstock

Od 3 lutego 2025 roku obowiązuje nowy program dopłat do zakupu lub leasingu samochodów elektrycznych. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchomił program „NaszEauto” – następcę popularnego „Mój Elektryk”. W jego ramach można otrzymać nawet 40 tys. zł bezzwrotnej dotacji. Wsparcie jest dostępne zarówno dla osób fizycznych, jak i dla przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.

Dotacja bez podatku, ale z ograniczeniem w kosztach

Jak zaznacza Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt, dotacja otrzymana w ramach programu „NaszEauto” jest zwolniona z podatku dochodowego PIT, na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 129 ustawy o PIT.

To dobra wiadomość dla przedsiębiorców, ale warto pamiętać o ważnym ograniczeniu: część wydatku pokryta dotacją nie może zostać zaliczona do kosztów uzyskania przychodów. Wynika to z art. 23 ust. 1 pkt 56 ustawy o PIT - zaznacza Juszczyk oraz wyjaśnia, "jeżeli przedsiębiorca otrzyma 40 tys. zł dotacji, a auto kosztuje 200 tys. zł netto, to w kosztach podatkowych może ująć jedynie 160 tys. zł (np. w ramach amortyzacji)"

W praktyce oznacza to, że choć dopłata nie zwiększa dochodu do opodatkowania, to nie może również być „rozliczona” po stronie kosztowej. W ten sposób jest więc neutralna podatkowo, podkreśla rozmówca Bankier.pl.

Leasing również objęty wsparciem

W przypadku leasingu samochodów elektrycznych podstawowa kwota dopłaty wynosi 30 tys. zł i przysługuje zarówno osobom fizycznym, jak i prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą. Wsparcie może być jednak wyższe o dodatkowe 5 tys. zł, jeśli osoba fizyczna zezłomuje samochód spalinowy kategorii M1, oraz o 10 tys. zł, jeśli takiego samego zezłomowania dokona przedsiębiorca. Co więcej, osoby fizyczne osiągające roczny dochód nieprzekraczający 135 tys. zł mogą liczyć na kolejne 5 tys. zł dopłaty, niezależnie od pozostałych warunków.

To oznacza, że również leasingobiorcy mogą skorzystać ze wsparcia finansowego. Piotr Juszczyk podkreśla, że podobnie jak w przypadku zakupu, dotacja nie będzie opodatkowana.

Nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu auta

Maksymalna kwota dofinansowanie zakupu wynosi 40 tys. zł. Jadnak wysokość dotacji zależy m.in. od dochodów wnioskodawcy oraz od faktu zezłomowania starego pojazdu. Ze wsparcia finansowego może skorzystać od 3 lutego 2025 r. do 30 czerwca 2026 r. Wnioski można składać wyłącznie elektronicznie – przez stronę www.gwd.nfosigw.gov.pl. 

Program „NaszEauto” to kontynuacja wcześniejszego „Mój Elektryk”, ale z rozszerzonymi warunkami wsparcia i dłuższym okresem obowiązywania. W kontekście nadchodzących zmian w unijnych regulacjach klimatycznych oraz ograniczania emisji CO₂, program ma przyczynić się do popularyzacji elektromobilności w Polsce - zarówno wśród konsumentów, jak i małych przedsiębiorców.

Źródło:

Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.

Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.

Advertisement

Powiązane: Mój elektryk - dotacje do zakupu samochodów elektrycznych

Polecane

Najnowsze

Popularne

Przeczytaj źródło