Młode kobiety wolą być singielkami. "Od mężczyzn dzieli je coraz głębsza przepaść"

17 godziny temu 17

Znajomi czasem próbują ją przekonywać, że jeszcze pojawi się w jej życiu odpowiednia osoba. I że kiedyś jej się zmieni, zechce ślubu i dzieci. Ale Maria przypomina sobie, jak nieszczęśliwa w małżeństwie była jej mama i jak odżyła po rozwodzie. Nigdy nie popełni podobnego błędu.

Maria uważa, że zmarnowała już zbyt wiele czasu na poszukiwanie dobrego partnera. Długo żyła wizją romantycznej miłości pokazywanej w serialach i filmach z lat 90. Myślała, że nagle pojawia się zauroczenie i znajduje się kogoś, kto pasuje jak puzzle. Kiedy skończyła 20 lat, zrozumiała, że to bujda, i liczyła, że spotka chociaż kogoś, kto będzie chciał tworzyć partnerską relację i z kim będzie mogła prowadzić długie, ciekawe rozmowy.

– Faceci, których spotykałam, gadali głównie o sobie, chcieli dziewczyny, która będzie trochę jak ich matka, czyli będzie robić za nich wszystko w domu. Do tego mieli małe pojęcie o świecie. Znacznie mniejsze ode mnie, tak jakby brakowało im zainteresowań – opowiada kobieta.

Przeczytaj źródło