Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W Wa?brzychu dosz?o do pobicia obcokrajowca. "Tak ko?cz? si? fake newsy i szczucie na niewinnego cz?owieka" - skomentowa? Jacek Dobrzy?ski. Do sprawy odni?s? si? tak?e funkcjonariusz policji.

Atak na obcokrajowca w Wałbrzychu. "Tak się kończy szczucie"
Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński przekazał w mediach społecznościowych, że w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) doszło do pobicia Paragwajczyka. "Napadnięto i pobito legalnie przebywającego w naszym kraju obcokrajowca. Ktoś wcześniej fałszywie doniósł do policji, że mężczyzna filmuje na ulicy jakieś dzieci. Policjanci dokładnie sprawdzili jego telefon. Nie było tam ani zdjęć, ani żadnych filmów, na których byłyby dzieci. Policjanci zatrzymali dwóch sprawców pobicia, a ranny cudzoziemiec trafił do szpitala" - czytamy we wpisie. "Tak kończą się fake newsy i szczucie na niewinnego człowieka" - skonkludował Dobrzyński.
Policja otrzymała zgłoszenie. "Być może nagrywa dzieci"
Do sprawy odniósł się także kom. Marcin Świeży w TV Dami. - Przed godziną 21 otrzymaliśmy informacje, że mężczyzna być może nagrywa dzieci na placu zabaw. Ze zgłoszenia nie wynikało, żeby to był obcokrajowiec. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, wylegitymowali tego mężczyznę, potwierdzili, że to jest faktycznie obywatel Paragwaju. Mężczyzna sam dobrowolnie pokazał policjantom telefon, nic w tym telefonie niepokojącego nie było, no i ta interwencja się zakończyła - przekazał funkcjonariusz.
Zobacz wideo Aktywistka Lewicy deklaruje w sprawie imigrantów. "Wspaniałe osoby"
Kolejne zgłoszenie ws. Paragwajczyka
Niestety zajście miało swój ciąg dalszy i po jakimś czasie doszło do kolejnego zgłoszenia. - Okazało się, że jakaś grupa mieszkańców zebrała się i doszło do naruszenia nietykalności tego samego mężczyzny. Przyjechał do niego zespół ratownictwa medycznego, który przewiózł go do szpitala i tam została mu udzielona pomoc medyczna - przekazał funkcjonariusz. Zaatakowanemu mężczyźnie nie stało się nic poważnego.
Mężczyzna przebywa w Polsce legalnie. "Ma nadany PESEL"
Funkcjonariusz podkreślił, że wspomniany mężczyzna w Polsce przebywa legalnie. - Sprawdziliśmy to w naszych policyjnych systemach i okazuje się, że tam mieszkają legalnie zatrudnieni obcokrajowcy, przez legalną firmę, mają czasowy pobyt na terenie naszego kraju, mają nadany PESEL, i ten mężczyzna, który został zaatakowany i trafił do szpitala, też ma nadany PESEL, ma tymczasowe zameldowanie tutaj w naszym mieście, jest w Polsce legalnie od grudnia zeszłego roku, pracuje legalnie - wymieniał.
Policja o statystykach przestępstw
Funkcjonariusz przytoczył także statystyki. Jak przekazał, na ponad 1800 "ustalonych przestępstw", do których doszło na terenie Wałbrzycha i powiatu w ciągu pierwszego półrocza, tylko 18 dotyczyło obcokrajowców. - Tak więc chciałbym też tutaj zaapelować do mieszkańców, że jest u nas w Wałbrzychu bezpiecznie, nie ma żadnego problemu z obcokrajowcami, więc myślę, że powinniśmy wspólnie dbać o to bezpieczeństwo i nie nakręcać się. Pamiętajmy, nie wierzmy też w tzw. fake newsy, róbmy wszystko, aby nam się tutaj w Wałbrzychu - i nam, mieszkańcom rodowitym, i też osobom, które przyjeżdżają do naszego kraju - dobrze żyło wspólnie, bo możemy wspólnie budować Wałbrzych i powiat wałbrzyski - powiedział na koniec kom. Świeży.