Pierluigi Collina ocenił zmiany w piłce nożnej. Jednoznaczna opinia

1 dzień temu 5
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Turniej, który był inauguracyjną edycją rozszerzonych 32-drużynowych rozgrywek, był pierwszym wydarzeniem FIFA, w którym wykorzystano m.in. minikamery umieszczone na ubiorach sędziów.

ZOBACZ TAKŻE: Agent Lewandowskiego przyłapany w Barcelonie. Ma pomóc napastnikowi zmienić klub!

Collina powiedział, że innowacja przekroczyła oczekiwania, zapewniając unikalne perspektywy zarówno dla widzów telewizyjnych, jak i szkolenia sędziów.

- Sądziliśmy, że będzie to interesujące doświadczenie dla telewidzów i otrzymaliśmy świetne komentarze. Mieliśmy możliwość zobaczenia, co sędzia widzi na boisku - powiedział Włoch, cytowany przez kanał medialny FIFA.

Zaznaczył, że dzięki obrazowi z kamery sędziego głównego łatwiej będzie można wyjaśnić sporną sytuację. Przytoczył mecz fazy grupowej pomiędzy Atletico Madryt i Paris Saint Germain, w którym arbiter przegapił zagranie ręką. Po prostu w tym momencie był zasłonięty.

- Z tej kamery było absolutnie czytelne, że sędzia nie mógł widzieć tego incydentu na boisku - wyjaśnił Collina. Sędzia asystent wideo (VAR) interweniował później i przyznał rzut karny.

W trakcie turnieju wprowadzono również zasadę przyznawania rzutu rożnego, jeśli bramkarz jest w posiadaniu piłki dłużej niż osiem sekund. Wcześniej po sześciu sekundach przyznawany był tylko rzut wolny pośredni.

- To było bardzo udane, tempo meczu uległo poprawie. Nie traciliśmy czasu przez bramkarzy trzymających piłkę między rękami przez bardzo długi okres, co zdarzało się dość często w poprzednich meczach - ocenił Collina, zauważając że tylko dwóch bramkarzy zostało ukaranych zgodnie z nową zasadą.

- Celem nie było przyznawanie rzutów rożnych, ale zapobieganie ignorowaniu zasady ośmiu sekund. Został osiągnięty w 100 procentach - zaznaczył z satysfakcją.

Wdrożono również zaawansowaną wersję półautomatycznej technologii wykrywającej spalonego, wspomaganej sztuczną inteligencją, która przyspiesza podejmowanie decyzji.

Łącznie 117 sędziów meczowych - 35 głównych (w tym Szymon Marciniak - PAP), 58 asystentów i 24 odpowiedzialnych za system wideo - z 41 krajowych federacji zostało zaangażowanych przy 63 spotkaniach turnieju.

W niedzielnym finale Paris Saint Germain zmierzy się z Chelsea Londyn na MetLife Stadium w East Rutherford.

Przejdź na Polsatsport.pl

Przeczytaj źródło