Pobicie Adama Niedzielskiego. Wiceszef MSWiA: Sprawcy dochodzą do siebie

5 dni temu 13

W czwartek będą prowadzone czynności z mężczyznami, którzy w środę mieli pobić byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego - przekazał w programie "Tłit" wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. Odniósł się również do zarzutów dotyczących odebrania politykowi ochrony SOP.

Adam Niedzielski. Zdjęcie archiwalne Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl

"Sprawcy dochodzą do siebie"

- Wiedzieliśmy, że w tej sprawie powinniśmy mieć szybko zatrzymanych sprawców. Lokal był monitorowany, więc tam jest dokumentacja dotycząca tego zdarzenia, ale dziękuję siedleckim policjantom za sprawne działanie. Czynności z tymi osobami nie były prowadzone, dlatego, że dochodzą do siebie  po pobycie w tej restauracji i dzisiaj będą prowadzone czynności. Pełne informacje w tym zakresie przekaże policja - mówił w czwartek rano programie "Tłit" w Wp.pl wiceszef MSWiA Czesław Mroczek. - Nie można było prowadzić z nimi wczoraj czynności z uwagi na ich stan. Dzisiaj te czynności bardzo szybko będą prowadzone - dodał. 

Wiceszef MSWiA o ochronie Adama Niedzielskiego

- Ochrona [Służby Ochrony Państwa - red.] przydzielana jest najważniejszym osobom w państwie, z mocy samego przepisu prawa prezydentowi, premierowi, marszałkom Sejmu i Senatu, ministrowi spraw wewnętrznych i ministrowi spraw zagranicznych. Może być przyznana innym osobom z uwagi na ważny interes państwa. Niedzielski, jako kolejny minister, miał przyznaną ochronę uznaniową - przekazał Czesław Mroczek. - Minister Niedzielski miał taką ochronę do końca grudnia [2023 - red.], chociaż ministrem przestał być z tego, co pamiętam, w sierpniu 2023 roku - dodał wiceminister. - Minister Niedzielski mógł złożyć wniosek [o ochronę ze strony policji - red.]. Każdy obywatel może wystąpić o taką ochronę (...). Jeżeli było zagrożone jego życie lub zdrowie, mógł zwrócić się o tę ochronę, taka ochrona była możliwa. Decyzję podejmuje wtedy komendant wojewódzki policji - zaznaczył Czesław Mroczek. 

Zobacz wideo Wybory prezydenckie przypominają casting do głównej roli

Pobicie Adama Niedzielskiego

Były minister zdrowia w rządzie PiS został pobity w środę po południu w Siedlcach. Były polityk trafił do szpitala. Policja jeszcze tego samego dnia zatrzymała sprawców. "Zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących 'śmierć zdrajcom ojczyzny'. Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany, leżąc na ziemi. Całe zajście trwało kilkanaście sekund, a potem sprawcy uciekli" - relacjonował były minister zdrowia w mediach społecznościowych. "Jestem cały poobijany i obolały, ale chcę was uspokoić, że nie stwierdzono żadnych obrażeń wewnętrznych. W tym miejscu chciałem podziękować medykom ze Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach za udzieloną pomoc i wsparcie" - napisał Niedzielski. "Całe to zdarzenie jest skutkiem tolerowania mowy nienawiść, ale również odebrania mi ochrony decyzją ministra Kierwińskiego mimo licznych gróźb pojawiających się względem mnie w przestrzeni publicznej" - stwierdził Niedzielski.

Czytaj również: PiS planuje "jesienną ofensywę". "Prezes cały czas mówi o tych 40 proc., które mamy osiągnąć" 

Źródła: Wp.pl, oświadczenie Adama Niedzielskiego

Przeczytaj źródło