W środę Karol Nawrocki złoży przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i rozpocznie pięcioletnią kadencję prezydencką. W poniedziałek jego rzecznik prasowy Rafał Leśkiewicz poinformował portal wnp.pl, że w piątek 8 sierpnia Nawrocki przedstawi szczegóły i harmonogram dotyczący swojego wyborczego programu podatkowego. Ma też pokazać jeden z gotowych projektów ustawy podatkowej. Zrobi to podczas wizyty w Kolbuszowej, gdzie spotka się z mieszkańcami.
Leśkiewicz nie ujawnił bliższych szczegółów, podkreślił tylko, że Nawrocki zrealizuje wszystkie obietnice wyborcze. Z nieoficjalnych ustaleń wnp.pl wynika, że w pakiecie zmian podatkowych, który zaprezentuje w piątek nowy prezydent, nie będzie tematu podniesienia kwoty wolnej od podatku z obecnych 30 do 60 tys. zł. Natomiast już gotowym projektem, który ma w piątek pokazać Nawrocki, ma być projekt ustawy ws. zerowego PIT-u dla rodzin, które mają dwoje bądź więcej dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także:
Ego w biznesie: przekleństwo czy przewaga? Bogusław Leśnodorski w Biznes Klasie
Co obiecał w kampanii Nawrocki
Swoje obietnice wyborcze Karol Nawrocki zamieścił na stronie internetowej karolnawrocki2025.pl. Polityk zapowiedział na tej stronie, że już 6 sierpnia złoży do Sejmu projekt ustawy obniżającej podstawową stawkę VAT z 23 proc. do 22 proc., a także projekt wprowadzający PIT 0 proc. dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci - a dokładnie rzecz ujmując zwolnienie z podatku dochodowego do 140 tysięcy zł dochodu rocznie dla każdego rodzica wychowującego co najmniej 2 dzieci (małoletnich, niepełnosprawnych lub uczących się do 25. roku życia).
Nawrocki obiecał też, że w środę złoży projekty wprowadzające m.in. podwyższenie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł i likwidujące podatek Belki. W czerwcowym wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" zapowiedział też, że "rząd może liczyć, że podpiszę ustawę wprowadzającą kwotę wolną od podatku na poziomie 60 tys. zł rocznie". - Powiem więcej: jeśli takiej ustawy w najbliższym czasie Sejm nie przyjmie, skorzystam z inicjatywy ustawodawczej - stwierdził.
Wszystkie prezydenckie projekty ustaw muszą przejść przez Sejm i Senat. Powodzenie inicjatywy ustawodawczej Karola Nawrockiego stoi więc pod znakiem zapytania, bo w parlamencie większość mają posłowie koalicji rządowej.
Minister finansów: chyba pan prezydent nie ukrywa, że taki jest prawdziwy cel jego propozycji
- Jak pan prezydent Nawrocki położy tę ustawę (ws. podwyżki kwoty wolnej - przyp. red.) na stół, zobaczymy, jak jest napisana, jakie źródła finansowania zostały w niej przedstawione - stwierdził. Na uwagę, że sam Nawrocki wskazywał jako źródło uszczelnienie luki VAT, Domański odpowiedział, że "to jest oczywiście bajka".
- Będziemy oczywiście cały czas mocno pracować, żeby ze wszystkimi patologiami i przestępcami walczyć, ale bądźmy serio - to nie będą takie kwoty, które pozwoliłyby na sfinansowanie kwoty wolnej - ocenił.
Na uwagę prowadzącej, że widać, jaki jest pomysł prezydenta - "będzie proponował pomysły populistyczne, które mogą wysadzić budżet" (obok podniesienia kwoty wolnej, jest też PIT 0 proc. dla rodzin, które mają dwoje lub więcej dzieci) - Domański odparł:
- Chciałbym też powiedzieć, że my wydajemy w tej chwili niemal 5 proc. PKB na obronę. Jeżeli ktoś przedstawia projekty, które wiążą się z potężnymi wydatkami z budżetu, to należy sobie zadać pytanie, czy tym samym nie uderza w możliwości sfinansowania z budżetu wydatków na obronę i bezpieczeństwo - stwierdził.
- My tych obietnic oczywiście dotrzymamy. W tej chwili pracujemy nad budżetem na rok 2026. Myślę, że w tym budżecie kwota wolna w kwocie 60 tys. zł się nie zmieści, natomiast pracujemy w MF, żeby tę obietnicę zrealizować - zapewnił.
Nie piszcie, prezydent bo obrażacie innych przywódców