Tusk opowiadał o "bilionerach" i "koalicji chcących"

8 godziny temu 1

Opublikowano: 2025-09-02 13:26:30.486586+02:00

Dział: Polityka

  • Polityka
  • opublikowano: 2025-09-02 13:26:30.486586+02:00

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej

Sprawdź
Premier Donald Tusk / autor: PAP/Albert Zawada

Premier Donald Tusk / autor: PAP/Albert Zawada

Przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk wzniósł się na wyżyny propagandy sukcesu do tego stopnia, że w innej ważnej kwestii aż się przejęzyczył. „Odbędzie się spotkanie tak zwanej koalicji chcących. Wiecie, to są te 32 państwa, które ze sobą kontaktują się w sprawie Ukrainy, przyszłości Ukrainy, pomocy w wojnie z Rosją. Tym razem organizatorem spotkania jest prezydent Macron. Będziemy dyskutować o tym, co na tym etapie można zrobić na rzecz pokoju i zatrzymania rosyjskiej agresji” - stwierdził. Jednocześnie ogłosił, że Polska znalazła się w klubie „państw bilionerów”. „Często słyszymy, że nie umiemy się pochwalić, znaczy, że nie zawsze znajdujemy czas i determinację, żeby mówić o tym, co Polsce się udaje. A ja z wielką satysfakcją mogę dzisiaj powiedzieć, myśmy się tego domyślali wcześniej i zapowiadali nawet taką możliwość, ale to wreszcie stało się faktem absolutnie historycznym” - emocjonował się.

Przed dzisiejszym posiedzeniem rządu Donald Tusk zapowiedział „dwie dobre informacje”. Najpierw jednak wrócił do „rekomendacji” dla prezydenta Karola Nawrockiego.

Przekazałem panu prezydentowi przed jego wyjazdem do Waszyngtonu jeszcze raz potwierdzenie, że rekomendacje rządu przygotowane na wizytę pana prezydenta pozostają w mocy. Minister Sikorski informował, co jest priorytetem z punktu widzenia polskich interesów i na co liczymy i ja szczerze trzymam kciuki za efektywność tych relacji

— wskazał.

Oczywiście, bezpieczeństwo Polski w różnych aspektach jest tu absolutnie kluczowe. Nie chcę w żaden sposób narzucać jakiejś agendy, która jest niewykonalna. Dobrze byłoby z całą pewnością, żeby kwestie na przykład ceł nie były w konsekwencji dotkliwe dla Polski, ale nie jestem pewien, czy to będzie agenda spotkania panów prezydentów. W każdym razie jedno jest pewne, że prezydent Nawrocki wie dokładnie od nas, czego Polska oczekiwałaby po tej wizycie

— podkreślił.

Tusk i „koalicja chcących”

Oczekujące dobre informacje musiały być tak dobre, że z tej radości premier przejęzyczył się.

W czwartek też odbędzie się spotkanie tak zwanej koalicji chcących. Wiecie, to są te 32 państwa, które ze sobą kontaktują się w sprawie Ukrainy, przyszłości Ukrainy, pomocy w wojnie z Rosją. Tym razem organizatorem spotkania jest prezydent Macron. Będziemy dyskutować o tym, co na tym etapie można zrobić na rzecz pokoju i zatrzymania rosyjskiej agresji

— podkreślił, myśląc raczej zapewne o „koalicji chętnych”.

A teraz już czas na te „dobre informacje”.

Często słyszycie państwo - i zwracam się zarówno do tych, którzy nas oglądają, jak i do was, pań i panów ministrów. Często słyszymy, że nie umiemy się pochwalić, znaczy, że nie zawsze znajdujemy czas i determinację, żeby mówić o tym, co Polsce się udaje. A ja z wielką satysfakcją mogę dzisiaj powiedzieć - myśmy się tego domyślali wcześniej i zapowiadali nawet taką możliwość, ale to wreszcie stało się faktem absolutnie historycznym. Polska trafiła właśnie w tych dniach do tego bardzo ekskluzywnego klubu państw bilionerów. Ja wiem, że to są abstrakcyjne statystyki, że się raczej w głowie nie mieści takie coś jak jak bilion. No ale ale robi wrażenie, jest 20 takich państw na świecie. 20 na 195 państw, 20 należy do tego klubu bilionerów. I tak jak już nieraz mówiłem, to na pewno nie jest nasze ostatnie słowo

— dodał Tusk.

Słyszę: „A co pan o tych ciągle o tych danych statystycznych i tak przecież z tego nic dla ludzi nie ma”. Ale jedna statystyka jest naprawdę uderzająca i chyba interesuje naprawdę wszystkich. To jest statystyka, komu rośnie najwięcej w portfelu na głowę mieszkańca. (…) Bijemy na głowę wszystkich i to jest od końca 2023 roku. Mówimy o tym okresie do dzisiaj, znaczy do końca pierwszego kwartału 2025. A więc to się pokrywa prawie dokładnie z czasem naszych rządów. To, że ludziom Rekordowo w porównaniu do wszystkich innych państw rozwiniętych wzrosła ilość pieniędzy w portfelach. Mam taki prezencik. Domyślicie się dla kogo. Znaczy tu jest Polska, a tu są Niemcy. No tak. A a Szwecja jest nawet na minusie. Także wszyscy mamy powód do satysfakcji, a jakoś szczególnie mocniej może niż niż inni. No to na dziś tyle dobrych wiadomości. Przejdźmy do pracy

— podsumował.

To prawda, że rząd Tuska nie umie się pochwalić, ponieważ największymi „sukcesami” tego rządu jest to, że nie zepsuł czegoś, co zrobili poprzednicy.

jj/FB: Kancelaria Premiera

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/739364-tusk-opowiadal-o-bilionerach-i-koalicji-chcacych

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Przeczytaj źródło