Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Zgodnie z zapowiedzią, każde świadczenie miałoby wzrastać co roku o co najmniej 150 zł. Nowy mechanizm byłby korzystny zwłaszcza dla najuboższych emerytów – tych, którzy otrzymują minimalne lub zbliżone do minimalnych kwoty. Jak podkreślił prezydent elekt, osoby te najdotkliwiej odczuwają skutki inflacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także:
Trump doprowadzi do pokoju? "Skupia się na sprawach drugorzędnych"
Co na to rząd? Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa MRPiPS w Radiu ZET powiedziała, że nie ma konieczności zmiany ustawy w tej sprawie.
- O tym, jak mają kształtować się emerytury, gdy inflacja jest niższa, rozmawiamy w rządzie od dłuższego czasu. Także o tym, jak chronić przed groszowymi emeryturami - podkreśliła minister. - Nie ma potrzeby zmieniać ustawy. To rząd w danym roku może podnieść wskaźnik waloryzacji emerytur. Ta waloryzacja musi nadążać za wzrostem cen. Rozmawiam i będę o tym rozmawiać z każdym, także z pałacem prezydenckim - zadeklarowała.
Nawrocki zapowiada złożenie projektu ustawy
Obecny model waloryzacji opiera się na wzroście średniego wynagrodzenia oraz inflacji w gospodarstwach emerytów. Przy aktualnych prognozach, wskaźnik na 2026 rok może wynieść 5,36 proc.
Nawrocki już w kampanii zapowiadał złożenie projektu ustawy w tej sprawie. Jego celem ma być zabezpieczenie realnej wartości emerytur i ochrona osób o najniższych dochodach. - Nie możemy pozwolić, by emeryci musieli zastanawiać się, czy kupić leki, czy jedzenie – stwierdził w wywiadzie. Reforma miałaby zostać przygotowana i przyjęta z odpowiednim wyprzedzeniem, tak by mogła obowiązywać od marca 2026 roku – zgodnie z corocznym harmonogramem waloryzacji.
TOP WYRÓŻNIONE
(tylko zalogowani)
Karolina
5 min. temu
Często niskie emerytury wynikają z krótkiego okresu pracy.
starszy
4 min. temu
wiem jedno, nareszcie emerytom żyje się lepiej. Waloryzacja jak by nie patrzeć powyżej inflacji, do tego babciowe, renta wdowia. Ja za PISu straciłem połowę swoich oszczędności, 13-tkę zjadła drożyzna a waloryzacje przez kilka lat rządów Pisu to była jałmużna po kilka zł na miesiąc, dobrze że odeszli
i co, znowu ukłon w stronę tych co mało pracowali?
Finansowanie krainy u zakończyć za forsę Suwerena. 150mld przez 3lata popisy wydały.
tą babe zwolnićnic nie robi dla procedowania emerytur stazowych przez nich obiecanych na lato zeszłego rou