Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Kanał Arte rozpoczął nadawanie w 1992 roku. Po stronie niemieckiej kanał jest koordynowany przez nadawców publicznych ARD (reprezentowany przez SWR) i ZDF. W Arte France 45 proc. udziałów ma France Télévisions, 25 proc. państwo francuskie, po 15 proc. Radio France i Institut national de l'audiovisuel.
Stacja na rodzimych rynkach jest dostępna przez naziemną telewizję cyfrową, drogą satelitarną i za pośrednictwem sieci kablowych. Nadawca posiada też serwis streamingowy. Można z niego skorzystać m.in. na telewizorach Smart TV czy poprzez stronę internetową arte.tv.
Większość produkcji dokumentalnych i kulturalnych kanału jest opatrzonych polskimi napisami, choć zdarzają się także treści z lektorem. Poza produkcjami po polsku, francusku i niemiecku, platforma udostępnia też pozycje w języku angielskim, hiszpańskim, włoskim i rumuńskim.
Unijna platforma będzie walczyć z odradzającym się nacjonalizmem?
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
Jak informuje digitalfernsehen.de, niemiecki minister ds. kultury i mediów Wolfram Weimer i jego francuska odpowiedniczka Rachida Dati chcą stworzenia europejskiej platformy streamingowej. Serwis miałby powstać w oparciu o niemiecko-francuski kanał Arte. Liczba oferowanych wersji językowych zwiększyłaby się z 7 do 24 (tyle języków urzędowych ma UE). W ofercie platformy byłyby też lokalne produkcje na poszczególne rynki.
Rządy Niemiec i Francji chcą, żeby platforma wzmacniała głos Europy w międzynarodowej przestrzeni medialnej, promując demokratyczne wartości. Miałaby być antidotum na odradzający się w krajach wspólnoty i na świecie nacjonalizm. Projekt ma być realizowany we współpracy z siecią europejskich nadawców publicznych. Arte w zeszłym roku przystąpił do EBU.
Po uruchomieniu polskiej wersji Arte można znaleźć m.in. treści dokumentalne i reportaże dotyczące Rosji, Ukrainy, Izraela, aborcji czy opinii Polaków przed wyborami. Nie brakuje treści podróżniczych. Filmy i seriale są rzadkością (niektóre z nich nie działają w Polsce). Nowa platforma miałaby zaoferować więcej produkcji fabularnych.
Zapisy dotyczące inwestycji w Arte znalazły się nawet w umowie koalicyjnej rządu kanclerza Friedricha Merza (CDU). Można w niej przeczytać, że ugrupowania popierają „utworzenie europejskiej platformy medialnej z udziałem Arte”. W Niemczech trwa dyskusja o redukcji kanałów telewizyjnych nadawców publicznych.
Za Odrą postulowano nawet połączenie Arte z tworzonym przez nadawców z Austrii, Niemiec i Szwajcarii 3 kanałem 3Sat. Plany odnośnie ekspansji Arte powinny jednoznacznie zakończyć spekulacje w tej sprawie. Tylko silna platforma, w której ofercie są także atrakcyjne treści rozrywkowe, może zwrócić uwagę subskrybentów usług amerykańskich gigantów, takich jak Netflix , Prime Video, HBO Max czy Disney+. Dokumenty o polityce zagranicznej, raczej nie przyciągną masowego odbiorcy.