"Newsweek": Czy nastolatki i ich rodzice wiedzą, że mogą szukać pierwszej pomocy psychologicznej w ośrodkach środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej?
Melania Dominiak: Zacznijmy od tego, że mało kto orientuje się, czym są ośrodki środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej. Ten, który stworzyliśmy w Zgierzu, powstał w 2021 r. w ramach działań Stowarzyszenia AD REM. W Polsce podobne placówki zakładano już niemal od dwóch lat wskutek reformy systemu ochrony zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Ich celem było udzielanie pierwszej pomocy psychologicznej obu grupom. A także kontynuowanie jej, jeśli pacjenci nie wymagali konsultacji z lekarzem psychiatrą. Ośrodki – o czym również wie mało osób – przyjmowały bez skierowania i za darmo. Każdy bowiem miał podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Nasza organizacja też go podpisała i otworzyliśmy nasze drzwi 1 września 2021 r. Umowa z NFZ zobowiązywała nas do wypracowania w pół roku procedur nawiązywania kontaktu z różnymi instytucjami współpracującymi z dziećmi, nastolatkami i ich rodzicami. Chcieliśmy, żeby za ich pośrednictwem otoczenie dowiedziało się o nas. Dlatego odezwaliśmy się m.in. do szkół podstawowych i średnich. W każdej tłumaczyliśmy, kim jesteśmy. Podkreślaliśmy, że – jak wszystkie ośrodki w Polsce – oferujemy nieodpłatne wsparcie psychologiczno-psychoterapeutyczne.
Niektórzy nauczyciele, pedagodzy szkolni czy kuratorzy byli zaskoczeni. Czasem nawet podejrzliwi. Bo jak to tak: za darmo? Rozumieliśmy ich emocje. Ośrodki były czymś nowym w naszym systemie ochrony zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.